"Mostek" łączący ulicę Reymonta z Sierakowskiego - ze względu na zły stan techniczny - wyłączono z użytkowania blisko trzy lata temu. Dzięki popularnemu przejazdowi pod torami kolejowymi można było łatwo przedostać się z jednej na drugą stronę Radomska.
Po zamknięciu "mostka" w mieście znacznie zwiększyły się korki. Radomszczanie z niecierpliwością oczekiwali, kiedy przejazd zostanie znów otwarty. Zarządzają nim Polskie Linie Kolejowe. Zaczęły się negocjacje samorządu z PLK, jak i kiedy wyremontować przejazd. W końcu stanęło na tym, że samorząd i kolej podzielą się kosztami. W budżecie miasta zaplanowano na ten cel 4 miliony złotych. Taką samą sumę miały zagwarantować PLK. Stanowisko RIO ten sposób remontu jednak wyklucza. Samorząd nie może bowiem w takiej formie współpracować ze spółkami Skarbu Państwa.
Sytuację komplikuje jeszcze fakt, że po 15 grudnia PLK' mogą zdjąc ze swojego budżetu pieniądze przeznaczone na remont.
- Będziemy pukali do każdych drzwi. Najbardziej optymistyczny byłby taki wariant, gdyby minister transportu zechciał sfinansować to zadanie. Gmina robi wtedy to, co do niej należy, czyli przebudowuje drogi z infrastrukturą podziemną - mówi prezydent Anna Milczanowska.
Prezydent zapowiada, że zwróci się o pomoc do parlamentarzystów z naszego okręgu. Liczy też na wsparcie radnych.
(jd)