Na miejsce przybyły wszystkie służby ratunkowe. Na szczęście...były to tylko ćwiczenia.
- Założenie tych ćwiczeń było dość złożone. Obejmowało ono dwa elementy, które w praktyce miały być skorygowane ze sobą - zdradza major Paweł Gawrosiński kierownik działu penitencjarnego Aresztu Śledczego w Piotrkowie. - To co mieszkańcy ulicy Wroniej mogli zobaczyć to zdetonowanie ładunku wybuchowego pod murem zewnętrznym naszej jednostki penitencjarnej. Było to połączone z możliwością zdetonowania kolejnego ładunku przez terrorystę, który domagał się w ten sposób uwolnienia jednego z naszych podopiecznych przebywającego w jednym z oddziałów dla tzw. "niebezpiecznych". Ten drugi element, który miał zadziałać w zamyśle tych hipotetycznych przestępców w tym samy czasie, polegał na tym, iż na odgłos eksplozji osadzony przebywający w oddziale mieszkalnym o którym wspominałem, miał wziąć jako zakładnika współosadzonego i grożąc pozbawieniem życia współwięźnia doprowadzić do tego, aby został uwolniony i w ten dosyć niecodzienny sposób mógłby opuścić jednostkę - dodaje major Gawrosiński. Ćwiczenia trwały kilka godzin i na ten okres ulicę Wronią wyłączono z ruchu.
- Zderzenie pojazdów przy Hali Targowej w Piotrkowie. Kierowca wymusił pierwszeństwo
- Ścieżka rowerowa Piotrków - Przygłów oficjalnie otwarta
- Policja apeluje o bezpieczną podróż podczas świątecznych wyjazdów
- ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł
- Pożar ciężarówki na A1
- Miejskie wigilie w regionie. Piotrków, Bełchatów, Opoczno, Tomaszów, Łódź
- Ponad 1,3 mln zł umorzonej pożyczki
- Wspólne działania policji i straży leśnej. Patrolują okoliczne lasy
- Wyłudzał pieniądze za pomocą BLIK-a