Po ubiegłotygodniowej wygranej z Samborem Tczew wydawało się, że nasz zespół powinien również zainkasować dwa punkty w Nowym Sączu. Niestety tylko przez 25. minut ten mecz był wyrównany. Później zdecydowanie na boisku dominowały gospodynie, które na kwadrans przed końcem wygrywały aż dziesięcioma golami - 27:17. Piotrcovia w końcówce nieco zniwelowała straty, zeszła jednak z boiska pokonana 25:30. Jedyną zawodniczką, która próbowała nawiązać walkę z gospodyniami była Joanna Waga. Nasza rozgrywająca rzuciła aż 12 bramek. Warto zauważyć, że w zespole z Nowego Sącza pierwszoplanowymi postaciami były zawodniczki, które jeszcze niedawno grały w Piotrkowie. Kamila Szczecina rzuciła siedem, a Agnieszka Podrygała - cztery bramki.
Piotrcovia wraca z Nowego Sącza bez punktów i z kontuzjowaną Agatą Wypych. Po spotkaniu nasza doświadczona zawodniczka odwieziona została do szpitala. Wiadomo już, że Agata skręciła kostkę i założono jej na nogę szynę. Nie wiadomo czy uraz pozwoli jej zagrać w najbliższym spotkaniu z Ruchem Chorzów (3 listopada - 17:00, hala Relax). Znając jednak ambicję zawodniczki można przypuszczać, że mimo bólu zrobi wszystko aby pomóc drużynie.
Olimpia/Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia 30:25 (16:11)
Piotrcovia: Skura, Jurkowska - Sobińska 4, Mielczewska 2, Waga 12, Cieślak 1, Wypych 2, Szafnicka 2, Olek, Sadowska, Krzysztoszek 2.