A uschniętych drzew w mieście nie ma kto wyciąć - np. 2 dużych przy ul. Krakowskie Przedmieście bodajże 56 i 64.

00

To nie jest problem jednego roku. Co roku wyrasta tam dżungla, świadcząca o tym, jak w tym mieście dba się o zieleń. Na wniosek w konkretnej sprawie dotyczącej zieleni miejskiej można, naprawdę, doczekać się działania, i nie trwa to długo. Ciekawe, czy okoliczni mieszkańcy próbowali coś w tej sprawie zrobić... (jakiś mail do MZDiK chociaż ?)

00

informacja na miarę portau:) pełno takich miejsc w rejonie, ale nie wszystkie widzi Pan Dziemdziora. Rozejrzyjcie się Panowie dookoła, czy przypadkiem nie ma ważniejszych spraw niż te, które zauważa Pan D. szukanie sensacji żeby się mówiło w kontekście nazwiska.
jakie to płytkie.

00

szeryff hehe, Czak Noris chyba

00

Dodam , że chwasty i nieporządek to jakby wizytówka naszego miasta . Wjeżdżając od Łodzi już świadczy o tym pierwsze rondo . Ciekawe za co bierze pieniądze firma dbająca o porządek a przede wszystkim jak rozlicza Prezydent urzędnika magistratu odpowiedzialnego za taki stan rzeczy....?

00

Ahh ten pan Dziemdziora to prawdziwy szeryf naszego miasta :)

00

...ale teraz to już będzie ingerencja w ostoję drobnych dzikich zwierząt ;-) ;D
Niechcący wyhodowano niezłą "dżunglę"...;-)

00