Dziś szpital jest już po audycie. Poaudytowy raport to bitych kilkaset stron dość wnikliwie opisujących sytuację placówki. Firma dokonująca oceny przez kilka tygodni skrupulatnie badała wszystkie płaszczyzny działania szpitala, szukając miejsc, gdzie można wprowadzić usprawnienia i oszczędności. A takich znaleziono kilka, np. gospodarka lekowa czy lepsze dysponowanie materiałami medycznymi. Raport mówi też o ograniczeniach kadrowych - zasadność takiej zmiany autorzy opracowania tłumaczą niewystarczającym obłożeniem łóżek szpitalnych, czyli mniejszą liczbą chorych hospitalizowanych w placówce.
Szpital, by dalej funkcjonować, musi więc szukać oszczędności, tymczasem... “Po 1000 zł podwyżki, gwarancji zatrudnienia i wyrównania pensji od stycznia żądają pracownicy Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie, którzy weszli z dyrekcją z spór zbiorowy. Do protestu przyłączyło się aż 12 związków zawodowych działających na terenie palcówki. Protestujący argumentują że ostatnie podwyżki otrzymali 3 lata temu, dlatego ich roszczenia są zasadne. Teraz obie strony konfliktu, czyli dyrekcja szpitala i związkowcy, będą negocjować, kiedy i na jakich zasadach spór się zakończy. Przypomnijmy, że w kwietniu 2009 roku pielęgniarki domagały się 700 zł podwyżki do pensji zasadniczej. Później zmniejszyły swoje oczekiwania o ponad połowę, proponując podwyżkę o 200 zł od marca 2009 i o kolejne 100 zł od 1 lipca. Wtedy dyrekcja szpitala zaoferowała pielęgniarkom 170 zł” - pisaliśmy w TT 2 tygodnie temu.
Kilka dni temu strona związkowa podtrzymała swoje żądania. - Dopóki strony rozmawiają, dopóty jest szansa na osiągnięcie porozumienia. Niestety, strona związkowa nie przedstawiła konkretnego sposobu, w jaki dyrekcja mogłaby sprostać ich żądaniom. Przypomnę, to postulat podwyżki w kwocie 1000 zł dla każdego zatrudnionego i utrzymania wszystkich miejsc pracy. Przy personelu liczącym około 1300 osób wygeneruje to dodatkowy koszt, z jakim nie poradziłby sobie nie tylko szpital w Bełchatowie - informuje nas dziś Robert Kornacki, rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego w Bełchatowie.
Czy więc strajk w placówce jest realny? To, według dyrekcji, oznaczałoby upadłość szpitala. - Nie dopuszczam takiej myśli i zaręczam, że wolą dyrekcji jest chęć osiągnięcia porozumienia. Ale dobra wola potrzebna jest po obu stronach - dodaje Kornacki.
Nie tylko o strajku mówi się ostatnio, ale również o przekształceniu szpitala w spółkę. - Zarząd Województwa, czyli właściciel placówki w Bełchatowie nie wykazuje woli przekształcenia szpitala z NZOZ. Niestety jednocześnie otrzymujemy czytelny komunikat: szpital musi się bilansować, szukajcie oszczędności! Robimy to na każdym kroku i głęboko wierzymy, że Szpital Wojewódzki w Bełchatowie pozostanie placówką publiczną - mówi Robert Kornacki.
Aleksandra Stańczyk
- Co wolno, a czego nie wolno Panu, Panie Prezydencie.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej