- Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, po czym ponownie wjechał na jezdnię uderzając w bok jadącego przed nim ciężarowego volvo. Toyota odbiła się od ciężarówki, wjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w betonowe ogrodzenie posesji. O wielkim szczęściu może mówić łodzianin, który siedział za kierownicą tego pojazdu – mówi mł. asp. Barbara Stępień z opoczyńskiej policji.
44-latek z ogólnym potłuczeniami i powierzchownymi urazami trafił do szpitala w Końskich. Trwa dalsze postępowanie w tej sprawie.