Całkiem zabić tradycje szkoła w Klementynowie jest najstarsza placówką sam budynek szkoły pochodzi z lat 20 XX wieku a szkolnictwo zakorzenione jest jeszcze dłużej. Tyle się mówi o kultywowaniu tradycji a tu zamyka się jej jedną ostoje.

00

I TO JEST WŁAŚNIE TZW. "ROBIENIE Z LUDZI BARANÓW" TO CO NAPISANE NIE JEST RESPEKTOWANE - UCHWAŁA BRZMI PIĘKNIE JEDNAK TAK RÓŻOWO TO JUŻ NIE JEST WSZĘDZIE PLOTKI NIEDOMÓWIENIA I KOMPLETNY BRAK SZACUNKU DLA RODZICA. NAPISANO OPOWIADANO I WSZYSCY MYŚLĄ, ŻE "CIEMNY LUD" JEST ZADOWOLONY CO ZA SIELANKA

00

W Klementynowie uczy się 61 dzieci. A czy dzieci przypadkiem nie będą chodziły do tego samego budynku co dotychczas gdyż budynek po SP w Klementynowie przejmie SP w Łęcznie. Przecież pisze że dzieci będą chodzić, chyba nie 7 km do Łęczna? oto link http://www.biuletyn.net/nt-bin/_private/sulejow/3655.pdf

00

Fakt Sulejów to bagno, aby dostać pracę w oświacie czy w urzędzie trzeba mieć plecy nie liczą się kwalifikacje, a potem nasze dzieci uczą osoby nie kompetentne które tłumaczą że wyraz "szafa" ma tyle samo liter co głosek. Paranoja, ale tak to jest jak pracę załatwił (tatuś, mąż, czy wujek) piastujący jeden z najwyższych urzędów w gminie.

10

Niestety demagogia w tym kraju to podstawa sukcesu, wciąż jej ulegamy. Klementynów to dopiero początek śmiałych planów włodarzy Sulejowa ale przecież ofiary muszą być po latach pławienia się w bagienku polityki.

00

I śmieją się z motłochu!!!

00

Zlikwidować wszystko...byle przy korycie nie brakło.niezłe barachło nami rządzi.

00

Zlikwidowano Klementynów a do szkoły gmina dokładała ok 200-300 tys zł jest to jedna ze szkół do których dokłada się najmniej. Nic nie mówi się i nie robi ze szkołą w Sulejowie tam co roku dokładane jest ok 1,5 mln złotych. A likwidacja to tylko mydlenie oczu oszczędnościami. Przecież pracownikom szkoły należy wypłacić odprawy, dzieciom zapewnić dowóz do Łęczna. Gdzie tu oszczędności? No lepiej oszczędzać na szkołach a zrobić fragment drogi przez część miejscowości Karolininów aby włodarze gminy mogli na działkę dojechać.

10

Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa:
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
Od dziesięcioleci wzrasta lawinowo ilość stanowisk pracy nie wypracowujących dóbr a liczba tych które te dobra wypracowują gwałtownie spada. Znaczy się zrobiono z nas społeczeństwo konsumpcyjne ze wszystkimi jego problemami, konsekwencjami. Dłuższy taki stan prowadzi do powstania dwóch klas, klasy posiadaczy i klasy niewolników. Początki tego są już dziś widoczne. Jedynym wyjściem na dziś z tej patowej sytuacji jest redukcja zatrudnienia w administracji z dużym naciskiem na zlikwidowanie dublujących się stanowisk ba nawet w wielu przypadkach pięciokrotnie powielanych.
Zwolnione jedno stanowisko w administracji (to stworzone li tylko dla wybrańców narodu) pozwoli stworzyć dwa stanowiska pracy wytwarzające dobra. Da to cztery nowe miejsca pracy co spowoduje ośmiokrotne zmniejszenie zadłużenie miast, wsi .......i to już wystarczy by lokomotywa ku poprawie bytu społeczeństwa ruszyła. W innym przypadku nastąpi tylko zmiana maszynisty a zbyt przeciążona lokomotywa nadal pozostanie na stacji.
http://sklave.manifo.com/foto-szopka

00

Świnia prędzej odejdzie :))) Oni nie :(((

00