Zarówno jej obrońcy, jak i prokuratura złożyli apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie, który w listopadzie ubiegłego roku warunkowo umorzył postępowanie w sprawie fałszowania przez wójta najbogatszej gminy w Polsce oświadczeń związanych z przetargami. - Prokurator apelacją zaskarżył wyrok. Domaga się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, uznając wyrok umarzający postępowanie za niesłuszny - mówi Izabela Stachowiak, prokurator Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Podobnie uznała także obrona oskarżonej, która domaga się uniewinnienia Kazimiery T. Apelację złożył m.in. mecenas Tomasz Konopka. - Osoby, które miały być rzekomo naciskane przez panią wójt, nie potwierdzają takich faktów. W zeznaniach zaznaczają, że nie rozmawiały z panią wójt o treści oświadczenia. „Pani wójt nie kazała mi podpisywać żadnego oświadczenia” - zeznaje jeden ze świadków.
O to samo wniosła też sama oskarżona. - Nie mataczę, że nie podpisałam, podpisałam druk, ale podpisałam oświadczenia, w którym bym potwierdziła nieprawdę, że jestem w radzie nadzorczej (albo nie jestem w radzie nadzorczej). Dokumenty nie zawsze były w komplecie. Często, nawet jeżeli były w komplecie, (wynika to również z zeznań świadków) było zaznaczone, w których miejscach wójt ma złożyć podpis – mówiła oskarżona.
Wyrok w sprawie piotrkowski sąd ogłosi 9 marca. Więcej o sprawie w jednym z najbliższych wydań Faktografu Strefy FM po 14.10.
(Strefa FM)