metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
też rodzic ~też rodzic (Gość)31.01.2025 10:16

Naprawdę uważacie, że jak pospacerujecie ulicami to rozwiążecie problem?
I zaraz pojawi się tutaj mnóstwo negatywnych komentarzy i "łapek w dół", bo ludzie nie chcą zrozumieć problemu tylko szukają sensacji, a niektórzy wykorzystują nawet tą tragiczną sytuację żeby zaistnieć. Wstyd! Wylewają tutaj swoje frustracje i podnoszą anonimowo własne ego opluwając wszystko i wszystkich dookoła.
A prawda jest taka, że za wychowanie dziecka zawsze odpowiadają RODZICE. Każda placówka - czy to przedszkole, szkoła podstawowa, szkoła średnia ten proces może, a nawet powinna wspierać ale jak to jest w praktyce to wie każdy kto ma dzieci, ja też. Bo drodzy Państwo szkoła to placówka z założenia edukacyjna jest i za Was dzieci nie wychowa, a wspomoże w tym procesie tyle na ile jej pozwolicie. A większość z rodziców nie przyjmuje do wiadomości, że należy nad wychowaniem dziecka popracować. Wręcz przeciwnie, każdy uważa, że jego owieczka jest najwspanialsza, najładniejsza, najzdolniejsza. I mało tego w takim przekonaniu "hodują" te biedne dzieci, a one potem zderzają się z rzeczywistością, często trudną i nie sa przygotowane na żadną krytykę i niepowodzenia. Bo w tym wszystkim to najłatwiej jest dziecko "zrobić" a sztuką jest wychować go na dobrego człowieka. Człowieka, który wie co to szacunek, honor, godność oraz sprawiedliwość. A zdecydowana większość rodziców gdzie w tym wszystkim jest? Goni za kasą, furą, skórą, komórą, wakacjami dwa razy w roku na Teneryfie czy innej Malcie, zgrabną sylwetką i zajebistą fotą na fejsa. No to czasu na to żeby z dzieckiem porozmawiać brakuje. Nie wiecie co lubią, a czego nie, co ich interesuje, a co nie, jak im minął dzień, jak byŁo w szkole, czy był z czymś problem czy nie, z kim się przyjażnią a z kim nie i dlaczego. A dzieci chcą być kochane, rozumiane, a przede wszystkim zauważane i szukają sposobu by to osiągnąć. A, że wychowuje ich internet w coraz to nowszym telefonie, kupionym przez rodzica dla przyklepania wyrzutów sumienia i zapewnienia sobie świętego spokoju to mamy to co mamy. Przemoc wsród rówieśników jest jak choroba cywilizacyjna. I to jest największy problem tych czasów!
Tragedia, która się stała powinna być przede wszystkim przestrogą dla WSZYSTKICH a nie sensacją czy pretekstem do innych celów.
RODZICE wyciągnijcie z tego wnioski, bo jutro, za tydzień lub za miesiąc to Wasze dziecko nie otrzymawszy pomocy może targnąć się na życie, bo inne dziecko szukało sposobu, żeby ktoś je zauważył.

67


Matka ~Matka (Gość)29.01.2025 17:54

Nikt sobie niee radzi z tym !!! Ja się pytam kto ma bronić naszych dzieci ?! Osobiście jestem matka moje 6 letnie dziecko uznało już przemocy rowienika ,zgłosiłam wszedzie gdzie moglam ! Niestety ze szkola się nie wygra wszyscy widzą i wiedzą co się tam dzieje ale reka reka myje ! Dziecko cierpi dalej a ja musze na to patrzeć bo przecież szkola to jest nietykalna!!!! Fakt mogę je przenieś gdzie indziej ale czemu ja mam je przenieś? Czemu to oprawca nie opuści tej szkoły?! To Państwo to kpina !!! Nie bronią nas ludzi bronią samych siebie !? RODZICE NIE PODDAWAJCIE SIE BRONCIE SWOJE DZIECI ,ROZMAWIAJCIE Z DZIECMI REAGUJCIE !!!! A TY MLODY WIELKI CZLOWEKU SPOCZYWAJ W SPOKOJU

241


Zaniepokojony rodzic ~Zaniepokojony rodzic (Gość)31.01.2025 23:12

Niewyobrażalna tragedia dla rodziny. Szkoła powinna być bezpieczna, w którym na nękanie że strony rówieśników nie ma miejsca.

10


Gości ~Gości (Gość)31.01.2025 23:53

Uważam, że warto, by sprawa została dokładnie zbadana, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.

10


Jagoda ~Jagoda (Gość)31.01.2025 10:35

Mój syn też był szykanowany, też znęcali się nad nim "koledzy" w podstawówce, a potem w gimnazjum, gdzie wszystko zostało zamiecione pod "dywan". Syna przeniosłam do szkoły w Rozprzy. To się dzieje od lat, w różnych szkołach. Najlepiej zamieść pod dywan, wyciszyć. Każdy jest inny i każdy zasługuje na szacunek .

90


Rodzic1 ~Rodzic1 (Gość)30.01.2025 21:42

Hejt to nie jest wina szkoły. To bezkrytyczni, ślepi i głusi rodzice bezstresowo wychowują przyszłych hejerów.Żadna szkoła, nawet najlepsza nie wychowa dziecka. Bo niby jak? Delikatna próba zdyscyplinowania powoduje ucznia natychmiast powoduje interwencje oburzonych rodziców. A dzieci mają często dwie twarze i nawet te super zdolne, lubiane i miłe mogą okazać się katami.Tak to jest jak się wpaja dzieciom, że mają tylko prawa. Proponuję przyjrzeć się własnym pociechom i nie wymagać, ze nauczyciel, szkoła czy kurator odwali za nas robotę.

133


trochę myslenia ~trochę myslenia (Gość)31.01.2025 07:50

jak zawsze odpowiedzialność zbiorowa niech służby wyjaśnią co skłoniło Wojtka do podjęcia takich dramatycznych kroków niech winni zostaną ukarani ale nie rzucajcie hejtu na szkołę-młodzież chce się uczyć szanują nauczycieli dyrektora więc nie rzucajcie oskarżeń bo cierpia inni.

57


rolnik ze wsi ~rolnik ze wsi (Gość)29.01.2025 18:39

może z innej beczki, ale nurtuje mnie jedno pytanie. Czytam ,że to tej szkoły chodzą dzieci prokuratorów, biznesmenów - jednym słowem "elyta". Czy świetnie uczące się dziecko rolnika ze wsi będzie miało w tej szkole kolegów, a może przyjaciół, czy przez całe 4 lata będzie 2 sortem wyzywanym od wieśniaków. Proszę o jakieś informację obecnych uczniów, ich rodziców. Z góry dzięki.

293


Bokserniezawodowy ~Bokserniezawodowy (Gość)28.01.2025 23:31

Tragedia Wojtka to jedna historia, ale sprawa samej szkoły to oddzielny temat, obszerny temat. Przez wiele lat już na dniach otwartych (kiedy reklamuje się szkołę potencjalnym przyszłym uczniom) od progu krzyczano, że w innych szkołach średnich uczą się debile, a w Chrobrym elita. Słyszałem te słowa ja, słyszało je moje rodzeństwo... dyrektor, gdy zwróciliśmy mu na to uwagę przy jakiejś okazji, odpowiedział "a co, źle mówią?". To już wiele świadczy o 1LO. Inna sprawa, że absolwenci tej szkoły nie mają taryfy ulgowej, gdy idą na studia, bo dla reszty Polski nazwa "Chrobry" nic nie mówi. Tą szkołą jara się tylko nasz powiat. Szanse na wielką karierę lub zbieranie puszek ze śmietników są jednakowe bez względu na skończoną szkołę średnią. Znam absolwentów Chrobrego, którzy ciułają w Żabce i absolwenta Piomy, który miesięcznie wyciska po 20 tysięcy na rękę. Ogólniak to tylko maleńki epizod życia. Fetysz szkoły średniej jest wprost proporcjonalny do wielkości miasta.

634


H ~H (Gość)01.02.2025 00:44

Naprawdę uważacie, że jak pospacerujecie ulicami to rozwiążecie problem? I zaraz pojawi się tutaj mnóstwo negatywnych komentarzy i "łapek w dół", bo ludzie nie chcą zrozumieć problemu tylko szukają sensacji, a niektórzy wykorzystują nawet tą tragiczną sytuację żeby zaistnieć. Wstyd! Wylewają tutaj swoje frustracje i podnoszą anonimowo własne ego opluwając wszystko i wszystkich dookoła. A prawda jest taka, że za wychowanie dziecka zawsze odpowiadają RODZICE. Każda placówka - czy to przedszkole, szkoła podstawowa, szkoła średnia ten proces może, a nawet powinna wspierać ale jak to jest w praktyce to wie każdy kto ma dzieci, ja też. Bo drodzy Państwo szkoła to placówka z założenia edukacyjna jest i za Was dzieci nie wychowa, a wspomoże w tym procesie tyle na ile jej pozwolicie. A większość z rodziców nie przyjmuje do wiadomości, że należy nad wychowaniem dziecka popracować. Wręcz przeciwnie, każdy uważa, że jego owieczka jest najwspanialsza, najładniejsza, najzdolniejsza. I mało tego w takim przekonaniu "hodują" te biedne dzieci, a one potem zderzają się z rzeczywistością, często trudną i nie sa przygotowane na żadną krytykę i niepowodzenia. Bo w tym wszystkim to najłatwiej jest dziecko "zrobić" a sztuką jest wychować go na dobrego człowieka. Człowieka, który wie co to szacunek, honor, godność oraz sprawiedliwość. A zdecydowana większość rodziców gdzie w tym wszystkim jest? Goni za kasą, furą, skórą, komórą, wakacjami dwa razy w roku na Teneryfie czy innej Malcie, zgrabną sylwetką i zajebistą fotą na fejsa. No to czasu na to żeby z dzieckiem porozmawiać brakuje. Nie wiecie co lubią, a czego nie, co ich interesuje, a co nie, jak im minął dzień, jak byŁo w szkole, czy był z czymś problem czy nie, z kim się przyjażnią a z kim nie i dlaczego. A dzieci chcą być kochane, rozumiane, a przede wszystkim zauważane i szukają sposobu by to osiągnąć. A, że wychowuje ich internet w coraz to nowszym telefonie, kupionym przez rodzica dla przyklepania wyrzutów sumienia i zapewnienia sobie świętego spokoju to mamy to co mamy. Przemoc wsród rówieśników jest jak choroba cywilizacyjna. I to jest największy problem tych czasów! Tragedia, która się stała powinna być przede wszystkim przestrogą dla WSZYSTKICH a nie sensacją czy pretekstem do innych celów. RODZICE wyciągnijcie z tego wnioski, bo jutro, za tydzień lub za miesiąc to Wasze dziecko nie otrzymawszy pomocy może targnąć się na życie, bo inne dziecko szukało sposobu, żeby ktoś je zauważył.

72


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat