Ale targi, potencjalni pracodawcy wręcz obrażeni, że musieli tam siedzieć i odpowiadać na pytania!!!
A jest coś dla 50+?... Chętnie zrobię to, co Angole nazywają "down shifting", czyli dobrowolnie zrezygnuję z tzw. "stanowiska", zgodzę się na niższą pensję, ale w zamian za to, żeby mieć mniej stresu, mniej zostawać po godzinach i brać robotę do domu i wreszcie mieć czas, żeby zająć się sobą i np. pojechać do sanatorium. Ale kto mnie przyjmie z tym moim "50+"?...
Czyli magazyny i markety jako obozy pracy zatrudniające na dwutygodniowej umowie o dzieło za 1.300zł... Vivat IRLANDIA!
nie widziałem na Targach radnego Czajki, czyzby juz wszystkim w rodzinie pracę załatwił?
niech się Czajka za robienie dzieci weźmie, bo w minionym ustroju "bykowe" by juz płacił, a żona to już chyba dobrze po 40-stce, nie wiem, ale tak wygląda
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!