Dla absolwentów szkół średnich i wyższych ,no normalnie szał zostać brukarzem, zwykły nieuk zapewnie zostanie urzędnikiem,taka z tego logika
To przecież absurd, aby absolwentów wyższych uczelni przekwalfikowywać na brukarzy!
Ludzie ci ukończyli uczelnie, być może niektórzy bezpłatne, a teraz za publiczne pieniądze cofa się ich do poziomu kwalifikacji niższych niż przeciętna szkoła zawodowa!
Takie kursy powinny być zarezerwowane dla młodych ludzi bez wykształcenia. Absolwentom należy pomóc w poszukiwaniu pracy zgodnej z ich wykształceniem. Taki powinien być kierunek działań Urzędu Pracy.
Oj zaraz tam absurd... Po prostu w takiej rzeczywistości żyjemy. Wszak prawa rządzące Zieloną Wyspą nie muszą mieć nic wspólnego z klasyczną logiką, prawda? Ja tam uwierzyłem, że faktycznie jest to Zielona Wyspa, bo pewien lemur na tym forum stwierdził, że jest mu tutaj dobrze i nie chciałby żadnych zmian...
***
A po przeczytaniu o tym, jak bohatersko wdraża się dziś magistrów w rynek pracy, taki stary suchar mi się przypomniał:
W latach pięćdziesiątych pewnego wykształconego faceta partia postanowiła "zresocjalizować" kierując go do fabryki, gdzie miał pracować fizycznie. Ponieważ facet był zdolny i inteligentny, szybko się przystosował i nawet stał się cenionym przez dyrekcję pracownikiem. Wówczas w nagrodę postanowiono go wysłać do szkoły wieczorowej, by mógł się dokształcić i być może, awansować. No i siedzi facet pewnego wieczoru w klasie; lekcja matematyki. Nauczyciel poprosił go do tablicy w celu rozwiązania zadania. Facet wypisał dane i szukane, a nauczyciel pyta:
- No, jaki jest wzór na pole koła? Pamięta pan?
Traf chciał, że zmęczonemu po dniu pracy facetowi przydarzyło się małe zaćmienie umysłowe i wzoru przypomnieć sobie nie mógł. Pomyślał, że sobie szybciutko w pamięci przecałkuje, i wzór wyprowadzi. Chwilę się zastanowił i wypalił:
- Minus pi er kwadrat!
- Ale jak to "minus"?! - zapytał nauczyciel.
Na to cała klasa do faceta chórem:
- Zmień granice całkowania!!!
;)
Lemury żyją na wyspie, ale nie tej zwanej "Zieloną", ale na Madagaskarze. Kraj to dość szczególny, może jest tam jakaś logika inna niż "klasyczna". I może są tam lemury z wykształceniem wyższym i podyplomowym studium układania bruku.
Nie chcemy na Madagaskar!!!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!