Proszę bardzo potwierdziłeś tym zdaniem sukces rozpłodowy gołębi w miastach. Sami jesteśmy sobie winni - my ludzie. Zapewniam Cię, że w Łodzi wymieniona metoda nie działa (!), wręcz przeciwnie: od paru lat mam okazję to co jakiś czas obserwować. Nic się nie zmienia, nic. Powiem więcej jest coraz gorzej. Rzec by się chciało - to plaga (wcale nie przesadzam). Ciekawostką jest natomiast to, że w Łodzi nie uświadczysz już np. wróbla :O, a w Piotrkowie ba i owszem (jeszcze!!) bo z tego co wiem, tego małego gatunku ubywa i wcale nie jestem pewna, czy nie ma na to wpływu np. gruby, nakarmiony Twoją ręką gołąb... Tutaj potrzebny byłby ornitolog, czy nie ma np. mowy o zachwianiu równowagi w przyrodzie. Zauważ, że walka toczy się głównie o gołębie, a nie o kruki, wrony, szpaki, czy jaskółki. Czemu?
Nie jestem przeciwniczką zwierząt, choć możesz teraz odnieść takie wrażenie. Ja jestem przeciwniczką głupoty ludzkiej i tą piętnuję. Rozrost liczebny gołębi jest czegoś skutkiem, nieprawdaż? Wiem, że robi się z tego poważny problem i to sygnalizuję.
Nad tolerancją wciąż ćwiczę, ale nie obejmuje ona ludzkich ułomności (przepraszam nikogo nie chcę obrazić). Po prostu niektórym ludziom się wydaje, że czynią dobro, a tak naprawdę nie zdają sobie sprawy, że każda nawet najmniejsza decyzja ma wpływ na ich otoczenie. Pozdrawiam
Jak to nie ma? Kilka minut temu widziałem pola uprawne przez okno mojego mieszkania w bloku na jednym z piotrkowskich osiedli. Oczywiście nie w centrum miasta, ale jak najbardziej w jego granicach.
Myślisz zdroworozsądkowo lecz ani ja ani ty nie jesteśmy temu winni, to cywilizacja. Dużo w tym co napisałaś racji.
Gdyby władze zauważyły ten problem wcześniej nie byłoby że tak powiem plagi miejskich gołębi. A psie kupki na chodnikach i trawnikach jakoś nie budzą tyle emocji co te ptaki zdane na łaskę i niełaskę człowieka. Pierwsze zdanie jakie napisałaś cyt.
, oparłem na opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi w odpowiedzi na pismo Prezydenta Miasta Piotrkowa.
Jak sama widzisz, nie wszystkim ludziom los tych biednych ptaków jest obojętny.
Kocham przyrodę i wszystkie stworzenia bez względu na ich wygląd i temperament. W Chinach swego czasu wyłapano i wybito miliardy ptaków, co spowodowało rozwój owadów i szkodników. Skoro uważasz, że musi być jakiś łańcuch biologiczny powiedz jak te ptaki przenieść w inne miejsce. Nie jestem zwolennikiem karmienia ich lecz dokarmiania gdy widzę, że ich wola są zupełnie puste. Kiedyś latem, znalazłem takiego chudego gołębia i pomyślałem że został potrącony i nie może odlecieć. Kiedy mu dałem jeść wzniósł się i odleciał. Nie wyobrażasz sobie jak było mi przyjemnie, że uratowałem od niechybnej śmierci jeszcze jedno stworzenie. tez Ciebie pozdrawiam za to, że nie jesteś przeciwniczką zwierząt, bo każdy ma prawo wypowiadać własne opinie mimo, że się od siebie nieco w tych poglądach różnimy.
Problem w tym, jak prezydent Chojniak ma te ptaki przenieść na wskazane przez Ciebie pola uprawne i co ma zrobić, żeby ponownie nie wróciły do centrum miasta. Pozdrowienia dla Ciebie.
Uwierz, że budzą. Jest tylko jedna skromna różnica: psie odchody raczej nie bombardują nagle człowieka niczym zeppeliny. A i na moim balkonie stado bezpańskich psów nie napaskudziło. Tylko mojemu prywatnemu Felusiowi raz się zdarzyło, ale to się nie liczy.
Pan prezydent nic nie musi przenosić, nie będziemy go dodatkowo obciążać - i tak za bardzo zajęty jest (...) Ptaki, jako że to zwierzęta, mniemam, że jakiś instynkt tam posiadają. Z braku pożywienia w mieście migiem by wypruły na te pola uprawne. Choć nie wykluczam, że się mylę. Mogłyby zostać, przykucnąć w jednym rzędzie pod Kościołem i prosić o jałmużnę (dla wrażliwych zaznaczam:żart).
To moze wkoncu sie wezma za babke z kiosku, naprzeciw sadu, ktora wiadrami sypie ziarno golebiom!!!
Babka?! A alkoholem pokątnie przypadkiem nie handluje jeszcze? Hę?
Kurczę,nawet nie wiedziałem że AŻ taki problem jest z tymi gołębiami w naszym mieście.
Jeszcze AŻ taki to nie, ale jak tak dalej pójdzie to może się zrobić, takie za przeproszeniem "jedno wielkie łajno".
pszyiaciel miasta uważai na słowa i nie obrarzai moiej znaiomei.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!