Nie tylko nauczyciele skończyli studia!! mogą się przekwalifikować jak większość społeczeństwa. Takie jest życie!! Ale najlepiej tylko czekać aż ktoś da i to w większości za przeciętniactwo! w swoim życiu spotkałam tylko kilku wartościowych nauczycieli, reszta to przeciętniaki, którzy przychodzili "odbębnić swoje" bez realnego zainteresowania uczniami. Ja byłam księgową, ale w Piotrkowie nikt nie chciał dać mi więcej za moją pracę jak 1800 netto ( 3 lata temu), więc wyjechałam do innego miasta i zmieniłam zawód i polecam to czekającym na kasę nauczycielom! PS. skończyłam dwa kierunki studiów, więc też się uczyłam latami...
Ministerstwo daje brutto 100 czy 150, związki chcą brutto 1000 to w każdych negocjacjach jest tak, że gdzieś należy się spotkać. Rozmowy jak słyszymy trwają od kilku miesięcy, a tu brak elastyczności ze strony ministerstwa no to kolejną formą jest strajk. Za PO dostali podwyżki bez strajku to i nie strajkowali. Tak nawiasem 1700 czy 1800 dla nauczyciela na start to uwłacza godności osoby, która musiała się 5 lat uczyć i w tym czasie nie mogła zarabiać, gdy jej rówieśnik już trzepał kasę, a nie po to się człowiek kształci, żeby dostawać minimum. Brutto 1000 czyli około 700 netto to i tak mniej niż dostali policjanci.
Każdy może pracować na dwa czy trzy etaty, a potem poda się średnią, że np. tokarz zarabia średnio 10 000 zł tak jak robią to w przypadku nauczycieli. Nawet wczoraj w TV gdzie pokazali średnią płac nauczyciela dyplomowanego, ale średniej płac nauczyciela stażysty czy kontraktowego to już nie pokazali. Nie podali też, czy w tej średniej mieści się praca na dwa etaty i nadgodziny i oczywiście pokazują kwoty brutto, a nie te co na rękę dostaje nauczyciel. Zwykła inżynieria manipulacyjna społeczeństwem.
Widzę dużo postów, z których wynika, że nauczyciele mają super pracę i masę wolnego, a i dorabiać mogą na korepetycjach. Nasuwa mi się pytanie do tych, którzy o tym piszą: dlaczego nie zostaliście nauczycielami? Ktoś Wam zabronił? :D
Do pana Romana2. Ile godzin spędza Pan w pracy? 19-20 w tygodniu? Jeśli będzie Pan pracował tyle godzin ile Pana córka w dyskoncie to zarobi Pan co najmniej 2 razy więcej. Poza tym nie wierzę, że mając tak dużo wolnego czasu nie udziela Pan korepetycji, z których ma Pan druga pensje, wiec bez przesady, chyba tak źle nie jest.
Wycieczki, teatry, kina to są drodzy moi godziny pracy nauczyciela, wycieczki z nocowaniem to praca 24h na 24h, tego nikt nie liczy do godzin pracy? Boli wszystkich przysłowiowe 18godzin, które widnieją na planie lekcji, a przerwa, a zebranie, a rada pedagogiczna a właśnie wycieczka kino to też godZiny pracy, a rada pedagogiczna a sprawdzanie prac domowych, klasowek, przygowanie ich?? Tego nikt nie widzi,samo się robi? 2 min miesiące ciągłości wolnego???kiedy i gdzie??? Bo nie w mojej szkole, w praktyce to tak nie wygląda. Kocham swoją pracę, ale czytając te smutne obrażające komentarze, żałuję mojego wyboru. Zwolnić się i znaleźć inna pracę, pewnie nikt nas nie trzyma, ale czy to coś da? "Obyś cudze dzieci uczył" takie było powiedzenie ;)
Jak się komu nie podobają nauczyciele w szkole publicznej to przecież może dać dziecko do szkoły prywatnej czy przykościelnej i to jest taka sama rada jak mówienie do nauczycieli żeby się zwolnili.
Trzabyło się uczyć w kształceniu dzieci brawo pedagodzy policja może za siedzenie a wy za kształcenie brawo walczyć do końca
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!