Jak słyszę zrobiłem,zrobiłam tatuaż,bo ma wielkie znaczenie dla mnie,to aż mnie krew zalewa... A później na facebooku na każdym zdjęciu go musi byc widać(bo ma dla mnie znaczenie).Jasne...
Ludzie to robią na pokaz i tyle.A starość?Jak żyć?Mam koleżankę w pracy (50lat).Tatuaże na plecach,nadgarstkach...Ohyda!Co "najlepsze" wygląda jak starsza pani ,okulary korekcyjne ale tatuaże z młodych lat.
Wyobrażacie sobie współpracować z kimś takim jak na zdjęciu... Np.sprzedawca,przedszkole...
No śmiało pracodawcy zatrudnicie pana?
Moim zdaniem nie możemy oceniać kogoś po tym jak wygląda czy ma tatuaż czy nie każdy jest człowiekiem kto powiedział że ktoś z tatuażem to odrazu kryminalista . Ludzie pora się obudzić w jakim my kraju żyjemy ? . A to czy na starość to wygląda ładnie to już jest jest tej osoby sprawa . Jestem zdania jak Ci się nie podoba to nie patrz .
tatuaz robi sie dla siebie jak jest niewidoczny. Jesli jest widoczny to nie dla siebie. Jesli ktos tego nie akceptuje to na rozmowce nie nalezy patrzec. Mnie sie osobiscie ta parada z tatuazami na widoku nie podoba.
Wątpliwa ozdoba. Jak się sam na własne życzenie okalecza, cierpi to czy ten ktoś nie ma zaburzen? Moze psychiatra lub lekarz powinien się wypowiedzieć
Jakoś nie wyobrażam sobie 80-cio letniej babci stojącej w kościele z jakimś śmiesznym tatuażem,który zrobiła sobie jako małolata :)
Póki skóra jest młoda i jędrna to tatuaż może i wygląda ładnie, choć to kwestia gustu (mnie się nie podoba). Po osiągnięciu pewnego wieku zaczyna to wyglądać tragicznie.
Witam Was Bardzo Mocno. Mam wrażenie że tatuaże są w modzie, bo sporo osób je ma, a to piórka a to ptaszki, a to imiona dzieci na rękach i inne. Każdy ma swoje ciało i sam sobie o nim decyduję. Jeden ma kolczyki, tatuaże, tonę mięśni albo tonę boczku. To nie szata czyni człowieka, tylko to, kto co ma w głowie i w sercu i jaki jest, a nie jak wygląda. Widzę tu wielką unLIKOWĄ falę hejtu na osoby, które mają bądz popierają tatuaże. Taki jest świat, nie piękne co piękne , tylko to co się komu podoba, a zarazem każdy ma prawo do swojej opinii. Na koniec mojej 'rozkminy' nasuwa mi się pytanie, czy są tu jakieś osoby które mają tatuaż, żałują go i chętnie by go usunęły gdyby nie było to kosztowne.
mi się to bardzo nie podoba i tez nie zatrudniłbym osoby z tatuażami
Tatuaż to znak szatana a od tego się zaczyna i później już niea odwrotu.
Ja tam uważam, że każdy jest panem swojego ciała, i może je sobie "modyfikować", jak mu się żywnie podoba. Powinien mieć jednak na uwadze fakt, że ten sposób "upiększenia" może mu zamknąć drogę do pracy w pewnych zawodach czy na pewnych stanowiskach. Z tego prostego powodu, że pracodawca może wymagać od pracownika określonego wyglądu. Chodzi tutaj głównie o te miejsca, które są stale lub często odkryte. Nasze ciało - nasz wybór, nie należy jednak zapominać, że każdy z naszych życiowych wyborów niesie za sobą określone konsekwencje. I trzeba liczyć się z tym, że nowy wygląd zmieni to, jak będą postrzegać nas inni.
Gdybym prowadził biznes, to do pracy przy maszynie wygląd pracownika byłby bez znaczenia - mógłby mieć nawet całą gębę w tatuażach, pod warunkiem, że byłby sumiennym i uczciwym pracownikiem. Ale gdyby w jego obowiązki wpisany był kontakt z klientem, to osobnik z widocznymi tatuażami byłby z góry skreślony. Zresztą nie tylko tatuaż mógłby stanowić przeszkodę. Przykładowo na stanowisku dietetyka w życiu nie zatrudniłbym spasionej baby (spaślaka płci męskiej też nie!), choćby miała nie wiem jak świetne papiery i referencje. Po prostu ze swoim wyglądem byłaby niewiarygodna dla klientów.
Prawda jest taka, że nasz wygląd jest tym, na czym skupia się uwaga nowo poznawanych osób, i trudno mieć o to pretensje. Charakter czy wiedzę można ocenić dopiero po dłuższej znajomości.
Należy mieć to na uwadze, zanim podejmiemy decyzję o "upiększeniu".
P.S. Tatuaże u kobiet działają na mnie odpychająco. Uważam je za coś szpecącego, a nie upiększającego.
***
Odnośnie tatuaży, to taki dowcip na koniec:
*
Na szpitalnym oddziale rozmawiają dwie pielęgniarki - stara i młoda:
- Widziałaś - mówi stara - ten nowo przywieziony pacjent ma na swojej męskości wytatuowane imię Adam!
- Źle przeczytałaś - mówi młoda - on ma tam wytatuowane "Amsterdam"!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!