W Polskim prawie nie ma czegos takiego jak cisza nocna. Definiuja je regulaminy wspolnoty mieszkaniowej.
W UK czy w Niemczech bloki z wielkiej płyty wyburza się bo tam już od dawna wiadomo, że te betonowe klocki to pomyłka estetyczna, społeczna i urbanistyczna. Tymczasem w Polsce mieszkanie w bloku to luksus, cena takiej nory osiąga 3-4 tys za metr, a warte to jest może z 1000 zł.
... 10km od siebie. Ja niestety żyję wśród ludzi strasznie zawistnych i złośliwych. Chyba gorzej, niż w dawnej wsi zabitej dechami...I na przeprowadzkę póki co się nie zanosi ;)
no i co z tego skoro mamy art 51 kodeksu wykroczeń, który stanowi:"kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
I tym samym koszty najmu mieszkań wzrosły w ciągu 5 lat o 50%
Takie granie powinno być mierzone w decybelach a dopiero później wyrok. Moja sąsiadka codziennie jest jak budzik od poniedziałku do niedzieli zaczyna szyć na maszynie o 5,30 z przerwami , a później zaczyna szyć 22,40 , zwróciłam uwagę jej mężowi to głupa zerżnął i co mam się kłócić ?...ludzie jednak są beznadziejni
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!