W Tomaszowie Maz. doszło do kolizji ze...słupem. 48-letni mieszkaniec tego miasta był tak pijany, że nie zauważył słupa energetycznego. Jak się okazało w momencie gdy zaparkował na słupie miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Paweł Wróbel z Piotrkowa i jego rodzina byli w szoku, gdy pewnego dnia pojechali na własną łąkę i odkryli, że 52 olchy zostały wycięte. Po zgłoszeniu sprawy policji, szybko wyszło na jaw, że za wycinkę odpowiedzialny jest zakład gazowniczy, który porządkował teren wzdłuż gazociągu wysokiego ciśnienia.
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszała 39-letnia piotrkowianka, która trzykrotnie dźgnęła nożem swojego brata. Do zdarzenia doszło po suto zakrapianej alkoholem imprezie.
Są podejrzewani o sprzedaż 10 kilogramów narkotyków, handel bronią i kradzież samochodów. W ręce piotrkowskiej policji wpadło 11 osób z grupy przestępczej działającej m.in. na terenie powiatu tomaszowskiego i radomszczańskiego.
- Ile miał? Prawie 2 promile? To nieprawdopodobne - dziwią się mieszkańcy małych Kaszewic w niewielkiej gminie Kluki, położonej około 10 kilometrów od Bełchatowa. Wieść o pijanym w sztok 11-latku, znalezionym na placu przy kościele w Kaszewicach, wprowadziła ich w osłupienie i do granic zbulwersowała.
"Jeśli on cię nie zagryzie to ja Cię zastrzelę - szyld z takim napisem widnieje na bramie jednej z podzelowskich posesji, w której hodowane są psy rasy Tosa Inu. Ta japońska rasa zaliczana jest to jednej z najbardziej agresywnych na świecie.
Przepychanka, uszkodzony samochód i interwencja policji to rezultat kłótni dwóch dorosłych mężczyzn o miejsce parkingowe.
Blisko 4 promile wydmuchał w policyjny alkotest 30-letni kierowca vw golfa zatrzymany wczoraj przez funkcjonariuszy piotrkowskiej drogówki. Jak się okazało mężczyzna nie miał przy sobie uprawnień do kierowania pojazdami.
W jednym ze sklepów na obrzeżach Tomaszowa Maz. klientów obsługiwały pijane ekspedientki. 47-latka miała w organizmie ponad 1 promil alkoholu, natomiast jej 52-letnia koleżanka 2,5 promila.
Szokujący mord w Stobiecku Miejskim, dzielnicy Radomska. Wczoraj (czwartek) po południu 51-letni mężczyzna zabił siekierą swoją 47-letnią żonę i 20-letnią córkę. Morderca pod koniec lutego wyszedł z więzienia, gdzie trafił właśnie za znęcanie się nad rodziną. Jak się dowiedzieliśmy, odsiadywał tam wyrok 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Darująca mu winę żona sama odebrała go z aresztu i postanowiła przyjąć pod swój dach...