Pijany mężczyzna leży na ławce, ulicy, klatce schodowej… - takie telefony strażnicy miejscy z Piotrkowa odbierają każdego dnia. W ich pracy takie widoki jak na zdjęciach to codzienność. Tylko od początku kwietnia funkcjonariusze interweniowali około 50 razy w sprawie osób leżących w stanie upojenia alkoholowego na publicznym widoku. - Im cieplej, tym częściej – mówi komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Jacek Hofman. - Takie, w sumie niebezpieczne dla tych ludzi, sytuacje mają miejsce o każdej porze - rano, w ciągu dnia, wieczorem.
37-letni mężczyzna próbował włamać się do kontenera, w którym pracownicy firmy budowlanej zostawili swoje rzeczy. Policja złapała go „na gorącym”.
Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w sygnalizator, tymczasem chodnikiem szły dwie nastolatki. 36-letni kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że był pijany i nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mieszkańcy Piotrkowa nie będą mogli kupić alkoholu od godz. 23.00 do 6.00 rano. Tak zdecydowali miejscy radni. Nie byli jednomyślni.
Pijany 25-latek przyjechał na stację paliw zatankować swoją alfę romeo, przy okazji kupił też alkohol. Odjeżdżając, uderzył w obudowę zabezpieczającą pompę gazu. Na szczęście nie doszło do wycieku gazu. Świadkowie wezwali policję.
Nie wszystkie Rady Osiedla w Piotrkowie wypowiedziały się czy chcą, by nocna sprzedaż alkoholu w punktach detalicznych została zakazana. Z kolei te, które przedstawiły swoje stanowisko władzom miasta, są podzielone. W środę podczas sesji radni wezmą pod głosowanie uchwały regulujące sprzedaż alkoholu na terenie Piotrkowa.
Kiedy kierowca bmw nie zatrzymał się do kontroli drogowej, policjanci ruszyli za nim w pościg. Kiedy wydawało się, że wreszcie udało się go zatrzymać, a jeden z policjantów usiłował wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, kierowca gwałtownie ruszył i… uderzył w płot. Ranny został jeden z funkcjonariuszy.
23-letni mieszkaniec naszego powiatu doprowadził do kolizji na drodze w gminie Rozprza. Odjechał z miejsca zdarzenia, gubiąc po drodze tablicę rejestracyjną. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby po chwili nie wrócił na miejsce stłuczki innym samochodem, był pijany i prawdopodobnie pod wpływem narkotyków.
Dwóch mężczyzn wybrało się do sklepu po alkohol… ciągnikiem rolniczym. Okazało się, że młodszy z nich ma dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i jest poszukiwany do odbycia kary. 23- i 41-latek zostali zatrzymani przez policję.
Ukradł pozostawiony przed blokiem rower. Kiedy zauważyli go policjanci, zaczął uciekać. 49-letni złodziej miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie.