Groźny wypadek drogowy na jednym z najbardziej ruchliwych piotrkowskich skrzyżowań. Zderzyły się chrysler oraz fiat seicento. Przyczyną wypadku do którego doszło przed godz. 9.00 było wymuszenie pierwszeństwa.
Samorząd Piotrkowa może już przystąpić do przebudowy stadionu miejskiego przy ul. Żwirki.
Kiedy trzy dni temu policja zatrzymała sprawców napadu z bronią w ręku na aptekę (20- i 14-latka), śledczy nie przypuszczali, że mogą mieć oni cokolwiek wspólnego z napadem na kasę SKOK Stefczyka, do którego doszło trzy miesiące wcześniej (zrabowano ok. 7,5 tys. zł). Wówczas bowiem zatrzymano domniemanego sprawcę (28 l.) i decyzją sądu trafił on do aresztu. Teraz okazuje się, że zamknięto nie tego co trzeba i podejrzany siedział w celi niewinnie. Do napadu na SKOK przyznał się właśnie 20-latek, zatrzymany po napadzie na aptekę. Wczoraj prokurator postawił mu zarzuty także w tej sprawie.
Wypadek z udziałem policjanta w Piotrkowie.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 14:00 na skrzyżowaniu al. Sikorskiego z ul. Kostromską.
Ogromne zamieszanie i korki w centrum miasta to efekt groźnie wyglądającego wypadku, do jakiego doszło na skrzyżowaniu ulicy Pabianickiej z ulicą Bawełnianą. Na ruchliwym skrzyżowaniu zderzyły się ze sobą opel kadett z oplem astrą. Autami kierowali dwaj 21-latkowie, mieszkańcy Bełchatowa.
Na sześć miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na dwa lata oraz 600 zł grzywny skazał wczoraj Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim Tomasza S., byłego wiceprzewodniczącego rady miasta. Wyrok zapadł bez procesu, bo Tomasz S. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.
Dwóch napastników sterroryzowało właścicielkę apteki przy ulicy Jagiellońskiej w Piotrkowie i zabrało 300 złotych. Złodzieje jednak długo łupem się nie nacieszyli, bo po dwóch godzinach od napadu wpadli w ręce policji. Jednym z przestępców okazał się...14-latek.
Dyrektorzy bełchatowskich przedszkoli mają ból głowy. Rodzice przedszkolaków zaczynają protestować i buntują się przeciwko nowym zasadom opłat za pobyt dzieci w przedszkolach.
Przedszkola miały być tańsze, raczej nie będą. Wygląda na to, że opłaty pozostaną na obecnym poziomie. Chociaż władze miasta zapewniły, że 5-godzinny pobyt dziecka w przedszkolu, to darmowa podstawa, którą ma obowiązek zapewnić gmina, jednak przedszkola nie przyjmują dzieci, które mają zamiar przebywać w placówce tylko 5 godzin dziennie. Pierwszeństwo mają te, dzieciaki, które będą przebywać w placówce cały dzień. Dziś zakończył się nabór do piotrkowskich przedszkoli. Jak było do przewidzenia, miejsc jest za mało, dzieci za dużo.
"Pobyt dzieci w publicznych przedszkolach samorządowych, prowadzonych przez gminę Piotrków w zakresie nauczania i wychowania obejmującego podstawę programową, jest bezpłatny". Tak brzmi początek uchwały znoszącej część opłat, którą zakwestionowały służby prawne wojewody łódzkiego.