Do zdarzenia doszło wczoraj ok godz. 19.00. Do apteki przy ulicy Jagiellońskiej, w której znajdowała się właścicielka i klientka z małym dzieckiem weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Obaj napastnicy mieli kominiarki i kaptury na głowach. Jeden stanął przy drzwiach na tzw. "czatach" pilnując by nikt nie wchodził do środka. Drugi trzymając w ręku broń sterroryzował właścicielkę apteki i zażądał od niej wydania pieniędzy. Przestraszona kobieta wyjęła z kasy około 300 złotych i przekazała je napastnikowi. Po napadzie mężczyźni uciekli. Rozbojarze wpadli w ręce policji zaledwie po dwóch godzinach. Napastnikami okazali się dwaj młodzi piotrkowianie w wieku 14 i 20 lat. Odzyskano też pieniądze pochodzące z napadu.
Obaj przyznali się do dokonania rozboju z użyciem broni. Jak ustalili policjanci, planowali oni również dokonanie w najbliższym czasie kolejnych napadów. 20-latkowi grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, natomiast o losie 14-latka zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP
- Wypadek na A1. Duże utrudnienia w kierunku Katowic
- Pożar budki z kebabem w Wolborzu. W środku były butle z gazem
- Pięć czołgów zatrzymanych pod Wolborzem przez ITD
- Czołowe zderzenie na wiadukcie w Rakowie
- Wypadek na Rakowskiej. Droga jest całkowicie zablokowana