Artykuły do tagu: UŁ

600 gramów szczęścia i 33 centymetry miłości
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami urodziła się maleńka, śliczna dziewczynka. Była tak mała, że mieściła się na dłoni dorosłego człowieka. Ważyła 600 gramów i mierzyła 33 centymetry. Jej rodzice nadali jej imię Calineczka.Tak naprawdę dziewczynka ma na imię Natalia, urodziła się trzy lata temu i do niedawna mieszkała w Piotrkowie Trybunalskim. Radość, płacz, strach, śmiech. Takie emocje towarzyszyły rodzicom Natalki, kiedy przyszła na świat. Poród w 24. tygodniu ciąży był konieczny, a zespół lekarzy ratował nie tylko dziecko, ale również i matkę. Każda bajka kończy się dobrze.
Piotrkowskich polityków wizerunek własny
Premier przyznaje się dziennikarzom do palenia marihuany, a prezydent - na potrzeby tabloidu - obściskuje się z żoną. Były szef rządu tańczył na studniówce, kopał piłkę i lepił bałwana. Po co? Aby pokazać swoją inną, bardziej „ludzką” twarz – czytaj: zdobyć głosy wyborców. Sprawdziliśmy, jak o swój wizerunek dbają czołowi piotrkowscy politycy. Chcąc być politykiem, nie wystarczy być sobą.
Były łzy, śpiewy i wspomnienia, były podziękowania i gratulacje, a przede wszystkim życzenia powrotu – tak wierni żegnali ojca Andrzeja Lemiesza, superiora piotrkowskich jezuitów i kustosza sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej, który rozstaje się z miastem.
W Piotrkowie spędził ostatnich dziewięć lat życia i, choć go opuszcza, nie wyklucza powrotu. Jego pasją jest duszpasterstwo młodzieży, dla której w obozowych warunkach chętnie odprawia msze święte - choćby w stodole.
Korty tenisowe na “Budkach” i Bugaju? Nowe plany miejskich władz, czy też spojrzenie wstecz, w historię białego sportu nad Strawą? Przez szereg lat tenis ziemny w Piotrkowie zaliczany był do sportów elitarnych, bowiem na tę grę pozwolić sobie mogli tylko najbogatsi...
Swoją sportową karierę rozpoczynali od podawania piłek na korcie. Kilka lat później zostali najlepszą tenisową parą juniorską w kraju i najsłynniejszymi piotrkowskimi bliźniakami. Ich umiejętnościami gry w tenisa zachwycał się nawet jeden z mistrzów słynnego turnieju Roland Garros...
Choć nigdy nie cieszyła się taką renomą jak „Europa” czy „Staromiejska”, nie było piotrkowianina, który by jej nie znał, choćby ze słyszenia. Wystrój lokalu był wielokrotnie tematem żartów i artykułów w lokalnej prasie. W odróżnieniu jednak od swych „koleżanek” pierwszej kategorii, „Mozaika” dwukrotnie „zagrała” przed kamerą…
20.04.2008 19:43
Jedna z najokazalszych i najmłodszych zarazem kamienic przy alei 3 Maja. Budowano ją z myślą o siedzibie gubernialnej Izby Skarbowej. Jak się jednak okazało, urzędnicy nie cieszyli się zbyt długo nowym nabytkiem. Niewiele również brakowało, by kompletnie strawił ją ogień...
Największym wzięciem u filmowców cieszy się staromiejski Rynek. Na brak zainteresowania scenografów nie mogły również narzekać przyległe doń uliczki, Pijarska, Grodzka czy Konarskiego. Na liście piotrkowskich plenerów filmowych znalazły się nawet takie miejsca jak lotnisko oraz nieistniejąca już dziś Huta Szkła Gospodarczego „Hortensja”.
06.08.2007 13:49
O trudnościach aktorskich podopiecznych, byciu dla córek mamą i jednocześnie instruktorem, a także o tym, dlaczego nie została aktorką, rozmawiamy z Małgorzatą Kowalczyk – opiekunem teatralnym w Miejskim Ośrodku Kultury w Piotrkowie. Jedna z prowadzonych przez Panią Małgorzatę grup, „Po prostu”, otrzymała niedawno pierwsze miejsce za autorski spektakl „Klisze” na XXV Konfrontacjach Teatrów Młodzieżowych w Łodzi.
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat