Stanisław Cubała, starosta piotrkowski, nie skłamał w oświadczeniu lustracyjnym. Łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który zajmował się sprawą Cubały, postanowił, o pozostawieniu sprawy bez dalszego biegu, czyli tak naprawdę umorzeniu postępowania.
O wprowadzenie do porządku obrad Zarządu Powiatowego PSL głosowania nad wotum nieufności wobec Stanisława Cubały (prezesa tegoż Zarządu, starosty powiatu piotrkowskiego) wystąpił Jacek Bogusławski, członek Zarządu Powiatowego PSL. Dlaczego? – Mój wniosek związany jest z domniemaniem dopuszczenia się przez Stanisława Cubałę kłamstwa lustracyjnego – mówi Bogusławski.
Starosta piotrkowski Stanisław Cubała, który zapowiadał kilka miesięcy złożenie wniosku o sprawdzenie swoich akt, zapoznał się w końcu z materiałami IPN - donosi POLSKA Dziennik Łódzki.
Działacz opozycyjny lat 80. Andrzej K. musi przeprosić Grzegorza Stępińskiego, byłego wojewodę piotrkowskiego - zdecydował bełchatowski sąd. Wymierzył mu też karę pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
- Zgodnie z ustawą lustracyjną podpisałem w lutym 2007 roku oświadczenie, że nie pracowałem, nie pełniłem oraz nie byłem świadomym i tajnym współpracownikiem Organów Bezpieczeństwa - powiedział na konferencji prasowej starosta piotrkowski Stanisław Cubała.
Biuro lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej uzupełniło wczoraj katalogi o 3380 osób. Wśród osób publicznych znalazł się starosta piotrkowski Stanisław Cubała. W informacjach zawartych w dokumentach organów bezpieczeństwa można przeczytać, że Cubała zarejestrowany został w 1986 roku jako Tajny Współpracownik o pseudonimie "Okrza".
Kilku dawnych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa oburza się, że ich wizerunki znalazły się na wystawie "Twarze piotrkowskiej bezpieki" zorganizowanej przez łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Są to osoby, o które oryginalną ekspozycję przygotowaną przez IPN, uzupełniła dyrekcja Muzeum Regionalnego w Bełchatowie. Jeden z byłych esbeków zapowiedział organizatorom wystawy, że złoży przeciwko nim pozew do sądu. Uważa, że bez-prawnie wykorzystano jego wizerunek, umieszczając go obok innych funkcjonariuszy z kierownictwa UB i SB, podczas gdy on był odpowiedzialny za przestępstwa gospodarcze.
Jedni uważają, że to poznawanie własnej historii i kolejna próba rozliczenia się z jej ciemnymi zakamarkami. Według innych, to rozgrzebywanie zabliźnionych już ran i zajmowanie przeszłością, gdy ważna jest przyszłość. Mieszkańcy miasta od kilku dni mogą oglądać wystawę „Twarze piotrkowskiej bezpieki”. Tylko po co?
Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi zaprasza na otwarcie wystawy pt. „Twarze piotrkowskiej bezpieki”. Odbędzie się ono 12 grudnia br. o godz. 16.00 w Miejskim Domu Kultury w Radomsku (ul. Brzeźnicka 5). Otwarciu towarzyszyć będzie prelekcja dr Joanny Żelazko, historyka z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Łodzi.