Rozbój, kradzież i groźby karalne – to wszystko zafundował 30-latek swojemu starszemu koledze. Obaj mężczyźni są bezdomni.
Orły, sokoły, sowy i kruki można było podziwiać na piotrkowskim Placu Pofranciszkańskim. Pokaz dzikiego ptactwa poprowadził sokolnik z Bełchatowa, Krzysztof Domański. Można było przyjrzeć się ptakom z bliska, pogłaskać je i zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Policjanci ruchu drogowego zostali skierowani w rejon przejazdu kolejowego przy ulicy Piłsudskiego w Radomsku, gdzie według zgłoszenia została uszkodzona zapora kolejowy. Okazało się, że 30-letni radomszczanin, kierujący fiatem stilo, wjechał na przejazd kolejowy podczas opuszczania zapór.
W terenie zabudowanym jechał 137 km/h. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 18-letniego kierowcy lexusa – mieszkańca gminy Kobiele Wielkie, chłopak dostał mandat.
Dzielnicowi z Posterunku Policji w Kobielach Wielkich ustalili sprawcę uszkodzenia nagrobka oraz kradzieży kamery znajdującej się na cmentarzu w miejscowości Kodrąb.
Na wysokości skrzyżowania starej trasy na Radomsko z drogami prowadzącymi na Siomki i Milejów doszło do zderzenia osobowego citroena z półciężarówką iveco. Ranna została jedna osoba, są spore utrudnienia.
Turyści wypoczywający na terenie ośrodków wczasowych na terenie gminy Sulejów mają zastrzeżenia do umowy na odbiór odpadów. Została podpisana na rok, a odpady są odbierane nawet w listopadzie i grudniu, czyli wtedy, gdy w ośrodkach nikogo nie ma.
- (...) Podczas wizyty w naszym mieście w roku 2014 stwierdził Pan, że przy tworzeniu obecnego podziału województw popełniono błędy, a Częstochowa została pozbawiona swojej pozycji i powinna ją odzyskać – czytamy w liście prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka do prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Matyjaszczyk w piśmie domaga się rozpoczęcia prac nad zmianami i utworzeniem siedemnastego województwa – rzecz jasna częstochowskiego.
Po nawałnicach, które w ubiegłym tygodniu spowodowały spustoszenie między innymi na Pomorzu czy w Wielkopolsce, pojawiło się sporo pytań i wątpliwości dotyczących metod ostrzegania mieszkańców przed zagrożeniami. Są także zarzuty: na przykład, że Regionalny System Ostrzegania nie wykorzystuje SMS-ów jako platformy komunikacji lub że emitowane ostrzeżenia dla województw są mało precyzyjne (skrajne punkty na wschodzie i zachodzie naszego województwa dzieli 180 kilometrów).
Budowa przydomowej oczyszczalni ścieków jest tanim i wygodnym rozwiązaniem dla domów jednorodzinnych, ale również większych inwestycji. Odpowiednio dobrana potrafi zagospodarować nieczystości zarówno od kilku osób, jak i kilkuset. To zatem sprawdzony i ekonomicznie uzasadniony pomysł nawet dla hoteli, szpitali czy szkół. Do konkretnej budowy trzeba oczywiście dobrać odpowiedniej wielkości instalację. Z praktycznego i ekonomicznego punktu widzenia przydomowa oczyszczalnia ścieków jest lepszym rozwiązaniem niż tradycyjne szambo. Choć na pierwszy rzut oka właśnie ta inwestycja wydaje się korzystna. I choć sama budowa szamba jest zdecydowanie tańsza, to jednak stała eksploatacja – czyszczenie i wywóz nieczystości wymagają ciągłych nakładów finansowych i naszej uwagi. Wygodniejsze i bezkosztowe okazuje się instalowanie oczyszczalni, którą możemy założyć wszędzie tam, gdzie nie ma podciągniętej instalacji kanalizacyjnej.