TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Wygrana Piotrcovii po dramatycznej końcówce

MKS Piotrcovia
MKS Piotrcovia sob., 17 października 2020 21:19
Po dramatycznej końcówce trzy punkty zostały w Piotrkowie! W spotkaniu 5. Serii żeńskiej PGNiG Superligi Piotrcovia pokonała Start Elbląg 27:26 (13:13). Przez większą część spotkania zespół Krzysztofa Przybylskiego musiał gonić rywalki. W końcówce przegrywał różnicą dwóch trafień, ale pomimo tego potrafił wyszarpać cenne zwycięstwo.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Pierwsza połowa spotkania była niezwykle wyrównana, a na świetlnej tablicy w piotrkowskiej hali aż jedenaście razy w tej części widniał wynik remisowy. Żadna z drużyn nie potrafiła obie zbudować większej przewagi niż dwie bramki, a jeśli już takową posiadała, to rywal szybko ją niwelował. Po rzucie Hanny Yashchuk Start doprowadził w ostatniej akcji pierwszej odsłony do remisu (13:13).

 

Po zmianie stron do głosu doszedł Start. Piotrcovia straciła skuteczność, zaczęła popełniać błędy, co zespół trenera Andrzeja Niewrzawy wykorzystał. W 41. minucie, po trafieniu Katarzyny Cygan, było 19:16 dla Startu. Piotrcovia nie dała za wygraną. Zaczęła lepiej bronić, a skutecznie do bramki Startu rzucały: Oktawia Płomińska i Lucyna Sobecka. Po kontrze Sobeckiej było już tylko 23:24, chwilę później wyrównała Sylwia Klonowska, a prowadzenie dała Piotrcovii na trzy minuty przed końcem Płomińska. Ostatnie sekundy to prawdziwa wojna nerwów. Piotrcovia, grając w podwójnym osłabieniu, rzuciła dwie bramki (Vitoria Macedo i Małgorzata Trawczyńska). Start odpowiedział jedynie golem z rzutu karnego Joanny Wagi i piotrkowianki mogły cieszyć się z trzech punktów.

 

- W pewnym sensie dzisiaj nam szczęście oddało to, co zabrało tydzień temu z Kobierzycami. Mieliśmy cały mecz pod górkę, goniliśmy rywala, ale chwała dziewczynom za spokój i opanowanie w ostatnich akcjach - podsumował mecz szkoleniowiec Piotrcovii Krzysztof Przybylski.

- Na pewno na chłodno przeanalizuję tę końcówkę. Szkoda tej porażki bo do 55 minuty zespół realizował to, co sobie założyliśmy. Zdecydowały indywidualne błędy w końcówce. Mam sporo młodych dziewczyn i nie wszystko da się przewidzieć. Piotrcovia gra w tym sezonie bardzo dobrze, a my musimy szukać punktów w kolejnych meczach - dodał trener Startu Andrzej Niewrzawa.

Piotrcovia - Start Elbląg 27:26 (13:13)

 

Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Płomińska 5, Drażyk 3, Klonowska 2, Oreszczuk 1, Roszak 1, Więckowska 1, Szynkaruk 4, Trawczyńska 2, Abramowicz 1, Sobecka 6/3, Macedo 1, Podzimowska.


Rzuty karne: 3/3
Kary: 14 min (Roszak x2, Klonowska, Oreszczuk, Abramowicz, Sobecka, Podzimowska)
Rzuty karne: 7/8
Kary: 6 min (Choromańska x2, Waga)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 22

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio