Wstępem do radosnej zabawy było widowisko "Omłoty" przygotowane przez zespół "Ludowa Biesiada". Artyści do swojego przedstawienia zaangażowali między innymi... Romana Miksę, wójta gminy Czarnocin, który musiał sporo się napocić by udowodnić, że rolnictwo - także to sprzed lat - nie jest mu obce.
Na scenie pojawił się także zespół dziecięcy "Koraliki". Dzieci we wzruszający sposób przypomniały, że tegoroczne święto gminy jest organizowane w 80. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. W ich wykonaniu można było usłyszeć m.in. najpiękniejsze polskie pieśni patriotyczne.
Nad zalewem w Czarnocinie swoje stoiska mieli także przedstawiciele poszczególnych sołectw leżących na terenie gminy Czarnocin. Można było skosztować pysznych domowych wyrobów, ale też ugasić pragnienie. - Mamy wędliny własnego wyrobu, smalec, ogórki kiszone, świeży dożynkowy chleb obsypany makiem, pomidory z naszych ogródków. Stoisko udekorowaliśmy kwiatami i kukurydzą z naszych pól. Wszyscy, którzy nas odwiedzą mogą liczyć na gościnę i smaczny poczęstunek - powiedziała nam Urszula Brdoń, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Rzepkach.
Ten rok nie należy do najłatwiejszych dla rolników. Być może właśnie dlatego takie wspólne świętowanie jest w naszym regionie potrzebne. - Podsumowujemy to, co udało nam się w rolnictwie osiągnąć od ostatnich dożynek. Dziękujemy też za wszelkie plony. Świętują nie tylko rolnicy, ale też wszyscy mieszkańcy gminy. Oprócz wszystkich atrakcji, jakie czekają na przybyłych gości, pamiętamy też o dzisiejszej rocznicy. Gdyby nie wydarzenia sprzed 80 lat, dzisiaj nie moglibyśmy tu w taki sposób się radować. To ważne by przekazywać młodemu pokoleniu prawdę o historii naszego kraju - mówił wójt Roman Miksa.
Gwiazdą wieczoru tegorocznych dożynek w Czarnocinie był zespół "Mejk". Po koncercie zaplanowano zabawę taneczną z DJ-em. Widowisko laserowo-multimedialne to zwieńczenie tegorocznej imprezy.