Pomysł powstania w Piotrkowie ronda "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" zrodził się w głowach inicjatorów już wiele miesięcy temu. O tym, że będą czynione starania w tym kierunku, dowiedzieliśmy się zaś we wrześniu ubiegłego roku. Na 61. sesji Rady Miasta ta koncepcja wywołała dyskusję wśród rajców.
Niektórzy zafundowali mi małą nerwówkę, ale nie podchodziłem do tego emocjonalnie. Wcześniej jedenastu radnych podpisało się pod wnioskiem i liczyłem na nich, a jeśli chodzi o resztę, to sprawa była otwarta. Okazało się jednak, że po całej "pyskówce" na sali obrad, część osób zmieniła zdanie na tyle, że uznali, iż nazwa, którą zaproponowaliśmy, jest godna tego, by właśnie we wskazanym miejscu zaistniała - mówi radny Dariusz Cecotka, inicjator powstania ronda WOŚP w Piotrkowie Trybunalskim. - Chwilę po tym jak decyzja zapadła, poinformowałem w swoich mediach społecznościowych, że projekt uchwały przeszedł. Po komentarzach widzę, że jest radość. Ja na tę chwilę jeszcze jestem nieco zdegustowany, ale mam nadzieję, że ludzie, którzy od tylu lat kwestują w Piotrkowie, będą mimo wszystko usatysfakcjonowani - dodaje.
Wątpliwości niektórych wzbudzał fakt, czy rondo WOŚP nie umniejsza zasług innych wolontariuszy, takich jak ci zrzeszeni np. przy Szlachetnej Paczce, czy Widzialnej Ręce.
Uważam, że nie można wyróżniać i dzielić wolontariuszy. Wszyscy pracują dla wspólnej idei i sądzę, że liczy się cel, a nie organizacja. Takich organizacji jest bardzo wiele. Sądziliśmy, że nadanie temu rondu nazwy "Piotrkowskich Wolontariuszy", będzie uhonorowaniem dla wszystkich. Wykorzystaliśmy nasze prawo do zgłoszenia tej koncepcji. Rada podjęła inną decyzję, a my wstrzymaliśmy się od głosu, bo nie chcieliśmy tego blokować - zdradził radny Piotr Gajda.
Z kolei zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie kryła radna, która regularnie wspiera orkiestrę, także jako wolontariuszka.
Bardzo się cieszę, że będziemy mieć w Piotrkowie rondo WOŚP. Tak naprawdę ta uchwała powinna wejść w życie już miesiąc temu. Wówczas, przed 31. finałem moglibyśmy się pochwalić tym, że nasze miasto wspiera orkiestrę. Sama od lat jestem wolontariuszem. Uważam, że WOŚP powinna jednoczyć, a nie dzielić, dlatego dobrze, że ta uchwała przeszła. Jeszcze wczoraj było na ten temat wiele kontrowersji. Grupa radnych chciała zmienić projekt uchwały. Dziwię się, że taka dyskusja w ogóle powstała. Nie wiem dlaczego działo się to na dzień przed sesją, bo ten projekt znany był już od miesiąca - mówi radna Marlena Wężyk-Głowacka.
Zwolenniczką zmiany nazwy z ronda WOŚP na taką, która obejmie całe społeczeństwo skupione wokół wolontariatu, była też wiceprzewodnicząca piotrkowskiej Rady Miasta.
Głosowałam przeciw, ale swoją decyzję, co do oddania głosu poprzedziłam prośbami wyrażonymi na Komisji Oświaty. Również dzisiaj zabierając głos, pytałam czy wnioskodawcy przemyśleli sprawę. Chciałam, abyśmy nazwali to rondo, honorując wolontariuszy. Zaznaczyłam, że w mieście jest ich bardzo dużo i pracują nie tylko pod szyldem WOŚP, ale też PCK, pracownicy MOPR, wolontariusze Caritasu i Szlachetnej Paczki. Wielu wolontariuszy ujawniło się przy okazji pandemii czy wojny na Ukrainie. Nawet rady osiedla w Piotrkowie działały z potrzeby serca i zbierały dary. Uważałam, że należałoby uhonorować wszystkich i nadać nazwę "Wolontariuszy" czy nawet "Wolontariuszy Piotrkowskich", tak aby objąć wszystkich działających na rzecz drugiego człowieka - analizowała radna Wiesława Olejnik.
Ostatecznie głosowanie nad nadaniem dla ronda u zbiegu Kostromskiej i Polnej w Piotrkowie Trybunalskim nazwy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończyło się pozytywnie dla inicjatorów tego pomysłu. Za było 16 radnych, 3 przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.