Na każdej postawionej złotówce można zarobić 90 groszy. Kolejny na liście z kursem 2,6 jest Mirosław Kulkiński były prezydent Tomaszowa. - Nie wiem jakimi metodami badawczymi firma się posługiwała. Natomiast, jeśli takie są wyniki, to cieszę się, gdyż startuję właśnie po to, aby wygrać te wybory - mówi Rafał Zagozdon.
Mirosław Kukliński komentuje sytuację następująco: - Są to jakieś badania, a na ile one okażą się rzeczywiste – zobaczymy. W każdym razie nie ukrywam, że osobiście typowałbym podobnie. Będę robił wszystko, aby odwrócić te proporcje.
Rzecznik prasowy firmy bukmacherskiej Jarosław Andruszkiewicz podaje, że kursy zawsze ustalane są na podstawie wyników poprzednich wyborów, dostępnych badań i opinii sondażowych oraz naszej własnej wiedzy, publikacji prasowych, itp. - W miarę tego jak kampania będzie się rozwijać, będziemy obserwowali jak zmieniają się szanse kandydatów i będziemy zmieniać kursy.
Na trzecim miejscu według firmy jest Grzegorz Haraśny z kursem 3,1, a następnie Marcin Witko i Marek Krawczyk, którzy nie potwierdzili jeszcze swojego startu w wyborach. Najwięcej zarobić będzie można na Tomaszu Trzonku, na którego kurs wynosi 25.