Martwe szczeniaki zabrał pracownik schroniska. – Zadzwonił pan ze straży miejskiej i powiadomił, że na nasypie leżą martwe szczeniaki. Przyjechała policja, zrobili zdjęcia, zjawił się nasz pracownik. Okazało się, że szczeniaki są własnością mieszkańca Częstochowskiej, którego suka się oszczeniła. Jednego szczeniaka zostawił, a reszta nie wiadomo, jak znalazła się za jego ogrodzeniem - mówi Maria Mrozińska z piotrkowskiego schroniska.
Do sprawy Strefa FM powróci we wtorkowym Faktografie po godzinie 14.00.
(Strefa FM)
- Uczą się z wojskiem - także w Piotrkowie
- I Sesja nowej Rady Gminy Grabica za nami
- Co naprawdę wydarzyło się przy hali targowej? Nietypowe zdarzenie w Piotrkowie. Poszukiwani świadkowie
- Mediateka ma już 5 lat! Pracownicy i czytelnicy otrzymali dyplomy i nagrody
- Maturzyści zmagali się z matematyką
- Zapadły pierwsze ważne decyzje w Woli Krzysztoporskiej
- I sesja Rady Miejskiej w Rozprzy
- Dni Europy odbędą się w piotrkowskiej Mediatece 800-lecia
- Pożar chlewni w gminie Wolbórz. Olbrzymie straty. Zginęło około 2000 prosiąt