Martwe szczeniaki zabrał pracownik schroniska. – Zadzwonił pan ze straży miejskiej i powiadomił, że na nasypie leżą martwe szczeniaki. Przyjechała policja, zrobili zdjęcia, zjawił się nasz pracownik. Okazało się, że szczeniaki są własnością mieszkańca Częstochowskiej, którego suka się oszczeniła. Jednego szczeniaka zostawił, a reszta nie wiadomo, jak znalazła się za jego ogrodzeniem - mówi Maria Mrozińska z piotrkowskiego schroniska.
Do sprawy Strefa FM powróci we wtorkowym Faktografie po godzinie 14.00.
(Strefa FM)
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP
- Wypadek na A1. Duże utrudnienia w kierunku Katowic
- Pożar budki z kebabem w Wolborzu. W środku były butle z gazem
- Pięć czołgów zatrzymanych pod Wolborzem przez ITD
- Czołowe zderzenie na wiadukcie w Rakowie
- Wypadek na Rakowskiej. Droga jest całkowicie zablokowana
- Piotrkowscy strażacy chcą podwyżek