- To bardzo ważny moment, bo wówczas upadł w Polsce hitleryzm i odzyskaliśmy część wolności. Nie była to wolność tak pełna jak w krajach poza żelazną kurtyną, ale sytuacja zmieniła się na lepsze. Wybraliśmy takie miejsce na złożenie kwiatów, bo chcemy uhonorować wszystkie osoby, które oddały życie dla dobra naszego kraju. Jest to data związana przede wszystkim z II wojną światową, ale nasza historia jest złożona, a walka o suwerenność trwała wiele lat - powiedział Marian Błaszczyński, przewodniczący Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego.
Działacze SLD złożyli kwiaty przed pomnikiem na Placu Niepodległości, który od lat wzbudza kontrowersje, gdyż według niektórych przedstawia polskiego żołnierza w sowieckim mundurze, dlatego zapytaliśmy Artura Ostrowskiego, przedstawiciela piotrkowskich struktur Sojuszu, czy w związku z wprowadzeniem ustawy dekomunizacyjnej ten pomnik powinien zostać usunięty? - Ja nie widzę związku pomiędzy tą ustawą, a Pomnikiem. Nie wiem, dlaczego miałby być tutaj wzięty pod uwagę. Na Pomniku widnieje napis "Bohaterom Walk za Polskę i lud 1939-45", a więc poświęcony jest wszystkim tym, którzy brali udział w walce z okupantem hitlerowskim. Moim zdaniem to jest miejsce do składania hołdu tym, którzy walczyli, przelewali krew i zginęli za Polskę. Pomnik przedstawia polskiego żołnierza, który na czapce ma polskiego orła. Nie rozumiem więc tych wszystkich zarzutów.
Podpisanie aktu kapitulacji Trzeciej Rzeszy oznaczało zakończenie drugiej wojny światowej, jednak tylko w Europie. Walki trwały jeszcze do września 1945 roku na Dalekim Wschodzie.