10 października obydwaj strażnicy pełnili służbę w patrolu pieszym na ulicach Opoczna. Około godziny 7.50 przechodząc ul. Inowłodzką w usłyszeli krzyki dobiegające z jednego domów.
Jednocześnie zauważyli wydobywające się z budynku kłęby dymu. Strażnicy wbiegli do płonącego mieszkania, gdzie zastali kobietę wraz z czwórką dzieci. Część pomieszczenia była w ogniu tak jak i nogi kobiety, która stojąc w wodzie próbowała samodzielnie ugasić płomienie. Jak się później okazało- kobieta, przy pomocy łatwopalnej cieczy, próbowała rozpalać w piecu.
W pierwszej kolejności strażnicy wyprowadzili z płonącego pomieszczenia dzieci, a następnie kobietę, na której ugaszono płonącą ciecz i odzież. Następnie funkcjonariusze przystąpili do stłumienia ognia. Niestety próby ugaszenia płomieni wodą nie dawały efektu. Znajdujące się pomieszczeniu szmaty, były przesiąknięte łatwopalnym płynem. Ratunkiem okazała się leżąca przy budynku pryzma piachu, którego strażnicy użyli do wygaśnięcia ognia.
W międzyczasie prowadzący akcję ratunkową strażnicy poprosili aby ktoś powiadomił pogotowie i straż pożarną. Ranna kobieta odniosła oparzenia II stopnia, dzieci wyszły z zajścia bez szwanku. Dzięki szybkiej i zdecydowanej akcji strażników miejskich doszło jedynie do częściowego opalenia wyposażenia kuchni.
Ryszard Wacławiak pełni służbę w stopniu starszego inspektora. W straży miejskiej od 1993 roku tj. od początku powstanie tej formacji w Opocznie. Ma 56 lat, jest żonaty, ma 2 dzieci. Była to już jego druga podobna akcja. Starszy strażnik Radosław Rutowicz ma 28 lat, jest żonaty. W opoczyńskiej Straży Miejskiej pracuje od 2009 roku.