Nasz zespół nie wykorzystał jednak wielu bramkowych szans i miał zbyt wiele strat, dlatego ostatecznie Start Elbląg pokonał Piotrcovię 32:26 (14:9). Piotrkowski zespół gra bardzo nierówno, lepsze fragmenty gry przeplata gorszymi, a często fatalnymi, jeśli się to nie zmieni trudno będzie pokonać jakiegokolwiek rywala.
KPR Gminy Kobierzyce był faworytem sobotniego spotkania, ale do 45. minuty to było bardzo wyrównane widowisko. W ostatniej fazie tego meczu gospodynie przejęły inicjatywę i pokonały nasz zespół 30:24 (11:12).
Pojedynek przedostatniej – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - z ostatnią – KPR Ruch Chorzów - drużyną w tabeli PGNiG Superligi nie stał na najwyższym poziomie, zawodniczki jednej i drugiej drużyny popełniły wiele błędów, ale w tej najważniejszej statystyce, czyli liczbie strzelonych bramek lepsze były chorzowianki, które wygrały 24:22 (11:8). To było dopiero drugie zwycięstwo tego zespołu w obecnym sezonie, zarówno za pierwszym, jak i drugim razem tym pokonanym była...Piotrcovia.
Daria Szynkaruk została nową zawodniczką Piotrcovii. Piłkarka będzie do dyspozycji trenera Krzysztofa Przybylskiego już podczas sobotniego spotkania Superligi z Ruchem Chorzów.
Na taki mecz kibice Piotrcovii czekali od kilku tygodni, nasz zespół pewnie pokonał w Jarosławiu tamtejszy JKS Eurobud 32:26 (16:12). Piotrkowianki przerwały fatalną passę w najlepszy możliwy sposób, błędów było zdecydowanie mniej niż w poprzednich spotkaniach, a rzuconych bramek zdecydowanie więcej.
Tak grającą Piotrcovia może się nie utrzymać w PGNiG Superlidze, w sobotę piotrkowianki przegrały we własnej hali z zespołem Młyny Stoisław Koszalin 16:27 (7:16).
Zaledwie 13 bramek zdobyły szczypiornistki Piotrcovii w pierwszym w tym roku ligowym spotkaniu. Mistrzynie Polski, które w tym sezonie nie przegrały jeszcze żadnego spotkania, bezlitośnie wykorzystały błędy naszych piłkarek, wygrywając ostatecznie we własnej hali 22:13 (9:5).
Kornelia Małecka do końca bieżącego sezonu została wypożyczona do czeskiego HK Hodonin, natomiast Anna Wasilewska postanowiła wznowić karierę i można ją było zobaczyć na boisku już w sobotę, podczas meczu kontrolnego z KPR Gminy Kobierzyce.
Teoretycznie to miał być łatwy rywal, w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski nasz zespół zmierzył się z Ruchem II Chorzów. Na parkiet ostatecznie wybiegł jednak pierwszy skład zespołu z Chorzowa i wygrał to spotkanie 27:21 (10:8). Choć właściwie trafniejsze jest określenie, że to Piotrcovia ten mecz przegrała, nasze zawodniczki nie wykorzystały bowiem wielu dobrych sytuacji - w tym aż czterech rzutów karnych! - i popełniły zbyt wiele błędów.
W lipcu podczas przedsezonowej konferencji prasowej prezes Piotrcovii Marek Ostrowski i nowy trener Krzysztof Przybylski spotkali się z dziennikarzami, by porozmawiać o zaplanowanych celach. Pół roku później sprawdziliśmy, czy wszystkie plany udało się zrealizować.