Ostatnie minuty należały do mistrzów Polski, którzy wygrali ostatecznie 34:29. Nasza drużyna zasługuje jednak na duże słowa uznania. To było zdecydowanie inne spotkanie niż w grudniu ubiegłego roku kiedy Vive Targi wygrały w Pucharze Polski różnicą 22 trafień - 37:15.
Początek meczu 18. kolejki Superligi PGNiG nieoczekiwanie należał do Piotrkowianina. W 9. minucie po bramce Wojciecha Trojanowskiego nasz zespół prowadził 6:4. Wydawało się jednak, że z upływem kolejnych minut to kielecki zespół będzie dyktował warunki, a co za tym idzie powiększał przewagę bramkową. Ambitnie walcząca nasza drużyna nie pozwalała jednak na to aż do 40. minuty. Później zabrakło sił. Warto tutaj wspomnieć, że Piotrkowianin zagrał przeciwko mistrzom Polski osłabiony. Z trybun obejrzeli to spotkanie narzekający na urazy: Tomasz Mróz, Przemysław Matyjasik i Arkadiusz Miszka. Zawodnicy ci będą bardziej potrzebni w bardzo ważnym, wyjazdowym meczu z Zagłębiem Lubin.
PIOTRKOWIANIN - VIVE TARGI KIELCE 29:34 (18:19)
PIOTRKOWIANIN: Ner, Wnuk, Procho - Głowacki, Daćko 2, Tórz 1, Woynowski 4, Trojanowski 8/3, Różański 4, Skalski, Iskra 3, Pilitowski 1, Titow 6, Pożarek, Krzaczyński.
Trener: Tadeusz Jednoróg
Kary: 16 min