- Pamiętam, że przestrzegaliśmy przed tym konkretnym biurem, ponieważ właśnie tam za usługi pośrednictwa finansowego biuro liczyło sobie bardzo wysokie opłaty. Były to przypadki, które teraz opisał „Tydzień Trybunalski”, czyli z uwagi na wysokie opłaty za pośrednictwo, ale również wysokie koszty ubezpieczenia czy prowizji bankowych, klienci, którzy potrzebowali niewielkiej kwoty kredytu, podpisywali umowę na dużo wyższą kwotę – mówił B. Krasiński.
O czym należy pamiętać podczas zaciągania kredytu czy pożyczki? - Można wejść, zapoznać się z ofertą, ale nic nie podpisywać bez dokładnego zapoznania się z treścią umowy – apeluje rzecznik. - Jeżeli czytamy umowę i nie jesteśmy pewni, co oznaczają jej zapisy, nie podpisujmy. Poprośmy o egzemplarz umowy, udajmy się choćby do rzecznika praw konsumentów. Jeżeli firma nie chce dać nam takiego egzemplarza, to już możemy podejrzewać, że ma coś do ukrycia i w umowie mogą być niekorzystne dla nas zapisy.
Przypomnijmy, że działalność biura sprawdza prokuratura. Osoby, które czują się pokrzywdzone powinny kontaktować się z Prokuraturą Rejonową Wrocław Stare Miasto lub z Prokuraturą Rejonową w Piotrkowie.