A jak “chodzą” zegary w ręczyńskiej pracowni zegarmistrza Piotra Łukasińskiego? O tym mogły przekonać się przedszkolaki oraz uczniowie klas I - III ze szkół w Ręcznie i Łękach Szlacheckich, którzy odwiedzili pracownię, by posłuchać kukania kukułki, bicia zegarów ściennych, kominkowych, kredensowych i cichutkiego tykania budzików oraz zegarków naręcznych i kieszonkowych.
Wśród blisko dwustu zgromadzonych przez pana Piotra zegarów nie zabrakło takich rarytasów, jak: XVIII-wieczny zegar angielski stojący, zegar ścienny holenderski z początku XIX wieku, zegarek kieszonkowy z Dzikiego Zachodu (być może własność szeryfa?), zegarek kieszonkowy angielski wykonany przez zegarmistrza królowej Anglii, Thomasa Bensona oraz zegarek z rosyjskiego samolotu wojskowego. Lecz największym zainteresowaniem dzieci cieszył się zegar z drewnianą kukułką, która, kukając, otwierała dziobek i poruszała skrzydłami.
Co sprawia, że kukułka kuka? Co jest w środku zegara? Dlaczego zegary wydają tak różne dźwięki? Na te oraz wiele innych pytań cierpliwie i z pasją odpowiadał Piotr Łukasiński, który w zawodzie zegarmistrza pracuje prawie 30 lat. Drewniana kukułka poruszająca dziobem i skrzydłami nadal jest jedną z najcenniejszych pamiątek z czasów, kiedy jako niespełna 15-latek wyrzeźbił ją, rozpoczynając swą praktykę czeladniczą u piotrkowskiego mistrza Józefa Filasa.
Mali ciekawscy goście mogli również na próbę zasiąść przy warsztacie zegarmistrza, by przymierzyć lupę zegarmistrzowską oraz zapoznać się z narzędziami, których mistrz używa, by przywrócić sprawność i blask zepsutym bądź zniszczonym zegarom i zegarkom.
Uczniowie dowiedzieli się również, w jaki sposób odnawia się obudowy zegarów ściennych tzw. skrzynie zegarowe. Ta praca wymaga wiedzy i umiejętności z dziedziny renowacji mebli, a tym również zajmuje się pan Piotr Łukasiński.
W podziękowaniu za niecodzienną lekcję przedszkolaki pięknie wyrecytowały wiersz o zegarmistrzu, a starsi uczniowie wręczyli przygotowane wraz z wychowawcami laurki.
I tak, zarówno gościom, jak i gospodarzowi mile upłynął czas, którego wprawdzie nikomu nie udało się zatrzymać, ale niektórzy zdradzili nam, że kiedy zamknęli oczy, by posłuchać mowy zegarów, przenieśli się w czasie.
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej