Wyrzuciła szczeniaki, usłyszała zarzut znęcania

Strefa FM Piątek, 23 marca 201214
27- letnia mieszkanka powiatu piotrkowskiego już usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami. Cztery pieski zostały ocalone dzięki reakcji świadka.

- Przypadkowy świadek zauważył, jak młoda kobieta kierująca fiatem cinquecento w pewnej chwili zatrzymała pojazd, wyrzuciła z niego cztery małe pieski i szybko odjechała. Funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce, gdzie na polu odnaleźli porzucone zwierzaki. Stróże prawa w krótkim czasie ustalili dane kobiety. 27-letnia mieszkanka powiatu tłumaczyła, że szczeniaki pozostawiła z nadzieją, że ktoś je przygarnie i wychowa. Sprawdzając teren posesji młodej kobiety, policjanci ustalili, że w obejściu znajdują się jeszcze dwa dorosłe psy oraz szczeniak. Zwierzęta były zadbane i wyglądały na dobrze odżywione – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Mastalerz, rzecznik prasowy KMP w Piotrkowie.

Odnalezione pieski zostały przekazane Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami.
- Zadzwoniła do mnie policja z Woli Krzysztoporskiej, prosząc o pomoc i współpracę. Powiedziano, że pieski zostały porzucone przez właściciela. Na nasze szczęście ustalono osobę, która to zrobiła. Trwa w tej chwili postępowanie. Są to cztery małe suczki, kundelki w dobrej kondycji – mówi Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału TOZ.

27-latka została przesłuchana i usłyszała zarzut znęcania poprzez porzucenie. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności.

Pieski czekają na nowych właścicieli, a do tematu Radio Strefa FM powróci w Faktografie.

 

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

P51 ~P51 (Gość)23.03.2012 12:59

A ciekaw jestem jak można zakwalifikować "miłośnika psów", który ma dwa psy, z których mniejszy przeciska się między prętami furtki i biega bez kontroli po okolicy ozdabiając kupami posesje sąsiadów, a większy ( wielkości cielaka ) szczeka godzinami bez powodu ( a szczeknięcie ma potężne...), zostawiony samopas na podwórku...
Gdzie w takich przypadkach jest straż miejsa, wszelkie organizacje ochrony zwierząt?
Gdzie?

00


robert3940 ~robert3940 (Gość)23.03.2012 12:52

wolno sprzedać lub oddac. A dokładnie co zrobić? Zastrzyk antykoncepcyjny dać.

00


.Miastowy ~.Miastowy (Gość)23.03.2012 12:39

Policjanci znaleźli pieski na polu, a ta kobieta tłumaczyła się że: "szczeniaki pozostawiła z nadzieją, że ktoś je przygarnie i wychowa". Kto znajdzie takie małe szczeniaczki w szczerym polu? Dobrze, że ktoś to widział. Podajcie nazwisko tej k***y, nich wszyscy wiedzą kto to jest.

00


peppe pepperanga23.03.2012 12:36

Na wstępie zaznaczam, że tego typu praktyki potępiam.
Jednak nasuwa mi się pytanie co można ze szczeniakami obecnie zrobić, nie mając możliwości ich zatrzymania? Sprzedać/oddać nie wolno bo ustawa, schronisko nie chce przyjąć bo przepełnione i "zbiera" tylko bezdomne zwierzęta, więc co pozostaje? uśpić niehumanitarne i wcale nie tanie rozwiązanie.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat