Wybory korespondencyjne: czy to może się udać?

Strefa FMKraj Poniedziałek, 06 kwietnia 202046
Co do tego, że sytuacja nie sprzyja organizacji wyborów, zgodzą się wszyscy. Tyle, że jedni chcieliby zmiany sposobu ich przeprowadzenia, a inni przesunięcia terminu.
fot.pixabay.com fot.pixabay.com


O tym, jak miałoby wyglądać głosowanie korespondencyjne piszemy TUTAJ. Zdaniem socjologa profesora Jarosław Flisa, do przeprowadzenia wyborów w ten sposób Polska jest po prostu nieprzygotowana.

 

- W naszych warunkach to jest absolutnie niewykonalne – mówił w radiowym Maglu. – To, że jakaś uchwała przejdzie przez Sejm nie musi oznaczać, że sprawdzi się w takich warunkach, jakie teraz mamy. Władza może powiedzieć wszystko, także to że jesteśmy gotowi do przeprowadzenia takiego głosowania, ale nie zawsze jeśli ktoś coś mówi oznacza, że ma kontakt z rzeczywistością. To, że takie wybory odbyły się niedawno w Bawarii jest bardzo słabym argumentem - tam jest stała i sprawdzona od lat procedura, poczta jest przećwiczona w rozsyłaniu do każdego wyborcy stosownej koperty. Poza tym krzywa zachorowań po wyborach w Bawarii wzrosła, co może potwierdzać tezę niektórych lekarzy , że wirus przenosi się także przez papier. To chyba dziś dla nas najpoważniejsze ostrzeżenie. Z wyborami powinniśmy poczekać do przyszłego roku, kiedy – miejmy nadzieję – sytuacja ulegnie znacznej poprawie.

 

Poseł PiS Robert Telus w tym samym programie mówił, że … nie rozumie opozycji.

 

- Kiedyś koalicja PO-PSL wprowadziła możliwość przeprowadzenia wyborów w sposób korespondencyjny dla niektórych. Kiedy teraz chcemy, aby wszyscy Polacy tak głosowali, ci sami posłowie – dziś w opozycji – krzyczą, że to niebezpieczne i nie powinno się tak głosować, że to nieodpowiednia forma głosowania. Rozumiem sytuację, wiem że dziś jeszcze za wcześnie na podjęcie ostatecznej decyzję, ale na tę chwilę powiem: tak, takie głosowanie jest najodpowiedniejsze. Tyle, że trzeba jeszcze poczekać, Polsce potrzebna jest stabilizacja.

 

Rozmowy z profesorem Flisem i posłem Telusem przeprowadzono w poniedziałkowy poranek. Kilka godzin później okazało się, że wniosek w sprawie głosowania korespondencyjnego nie uzyskał większości w Sejmie. Projekt nie został wprowadzony do porządku obrad. „Za” głosowało 228 posłów PiS. Przeciw byli wszyscy posłowie opozycji oraz trzech członków Prawa i Sprawiedliwości. Trzej parlamentarzyści wstrzymali się od głosu.

 

 

 

 


Zainteresował temat?

2

7


Zobacz również

Komentarze (46)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)06.04.2020 18:01

A może na czas wyborów zatrzymać korona wirusa? Nauczyciele potrafili na dzień czy dwa przerwać strajk...

43


tak to może sie udać pod warunkiem, ~tak to może sie udać pod warunkiem, (Gość)06.04.2020 17:57

że cała korespondencja trafi na Mickiewicza 57

42


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat