Wstępne ustalenie zakazu dla elek

Strefa FM Sobota, 21 listopada 200936
Skrzyżowania wokół focusa i placu Kościuszki wolne od elek? Wydaje się , że wkrótce sen wielu zmotoryzowanych, którzy chcieliby pozbyć się kandydatów na kierowców z centrum miasta może się ziścić.

Wiceprezydent Andrzej Kacperek potwierdził bowiem, że zawarte zostało wstępne porozumienie z dyrekcją Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Piotrkowie w sprawie omijania najbardziej newralgicznych piotrkowskich skrzyżowań.

 

- Razem z przewodniczącym Rady Miasta uczestniczyłem w spotkaniu z WORD-em. Myślę, że jesteśmy bardzo bliscy wypracowania kompromisu. Ze strony WORD-u jest deklaracja, że w przypadku egzaminów w znacznym stopniu odciążony zostanie plac Kościuszki, a w zasadzie w całości skrzyżowanie Słowackiego - Kostromska przy Focus Mall - powiedział Andrzej Kacperek.

 

Elki w Piotrkowie to zmora wielu kierowców. W godzinach szczytu po ulicach miasta, według szacunków, porusza się ich ponad sto. A jak będzie wyglądać praktyczna realizacja ustaleń, zapewne przekonamy się już wkrótce.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (36)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

xyz ~xyz (Gość)28.11.2009 17:07

Drodzy kierowcy
Czepiacie się Elek przyczepcie się do władz miasta, że nam sciezki rowerowe budują zamiast normalnych dróg, co kawałek mini rondo, a kosztem szerokości drogi są strefy płatnego parkowania(np.Aleje 3-go Maja, Dabrowskiego w przebudowie, Próchnika)

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.11.2009 14:28

Ciekawe, że w naszym mieście nie było takiej wojny minibusiarzy, jaka miała miejsce kilka lat temu w Wałbrzychu, gdzie nawet kilka minibusów spłonęło, podpalonych przez konkurencję.

00


xyz ~xyz (Gość)27.11.2009 14:04

minibusy są w naszym mieście zawalidrogami,bo jezdza po mieście 30km/h....I jest ich stanowczo za dużo...(Elki to mały pikuś)

00


zet ~zet (Gość)23.11.2009 13:32

czy beda jezdzic po centrum czy nie to i tak kurs ich nie nuaczy za wiele. obycie zdobywa sie z czasem. takie jest zycie.

00


lukch ~lukch (Gość)23.11.2009 00:49

Zrezygnować z remontu którejś ulicy i machnąć im w kółko 2-3 km drogi ze skrzyżowaniami i niech sobie same eLki jeżdżą na godziny (wymieniając się), parkują, hamują awaryjnie i rysują się nawzajem jak im się tylko podoba.
Jak w wesołym miasteczku, bilety sprzedawać na ten wytworzony cyrk i budowa się raz dwa zwróci ;-). A transmisję LIVE puścić w sieci :-D na abonament :-D.

00


castro ~castro (Gość)22.11.2009 19:25

A mnie się taki pomysł podoba,nic nie kosztuje a wiele zmienia.Więcej takich.

00


dzony ~dzony (Gość)22.11.2009 19:25

Elka ,i tacy też są ,zgadzam się z tobą.

00


Elka ~Elka (Gość)22.11.2009 18:43

"dzony" napisał(a):
Dlatego napisałem wcześniej ,że znam takich ludzi którzy jadą do Łodzi,stawiają auto przy CZMP a dalej jadą autobusem,po prostu boją się wieżdzać w miasto.


A ja znam ludzi co mieli załatwiane prawko - i to chyba o nich piszesz.
Potem wychodzą klocki że parkować nie umią.(Artykuł pt : Boimy się parkować)
A co do

"P51" napisał(a):
Ale chodzi o to,że doszło to absurdu - ludzie uczą się tam,gdzie będa zdawać egzamin


To cały kraj nasz taki - uczysz się w szkole średniej żeby mature i na studia zdać a nie żeby coś umieć.
Teori na prawo jazdy się uczysz żeby testy zdać.
Na studiach uczysz się tak żeby zdać egzamin itd itp.
Tak było jest i będzie.
Każde normalne miasto nie stosuje takich zakazów !!!
Pozatym zakaz w tych miejscach spowoduje większą ilość Elek w innych częściach - może pod waszym nosem :)
Miasto jest małe trzy większe ulice na krzyż no może pięć

00


mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)22.11.2009 18:22

Elka zarzucasz wszystkim,a zwłaszcza kierowcom którzy jeżdżą 30 lat po drogach,że nie znają przepisów i nie zaglądają do kodeksu to spytam co Ty potrafisz.Nawet ze względu na Twój wiek/podobno studiujesz/nie powinnaś się wypowiadać na ten temat,a jeżeli to po kilku latach jazdy.Problem jest w czym innym.Na droge wypuszczani są młodzi adepci którzy najpierw powinni pojeżdzić po zamkniętych placach i przy wyjeżdzie na ulice nie uczyć się dopiero ruszać i włączać do ruchu zwłaszcza pod światłami i na skrzyżowaniach,ale mieć to opanowane.Mówi się,że kierowcy za szybko jeżdża i w ten sposób łamią przepisy,a nie mówi się,że przeciętna L-ka jedzie z szybkością 30 km i zapewniam że stwarza o wiele większe zagrożenie,niż ten co jedzie 70.Zwłaszcza,że nie wiadomo kiedy potrafi zahamować.Szczytem wszystkiego jest kiedy dojężdżają do przejścia dla pieszych i automatycznie hamują.Czy instruktorzy nie powinni wytłumaczyć im podstawowych zasad?Ilość godzin w czasie których mają się nauczyć jest indywidualna dla każdego.Może zacznijmy od tego,że to szkoły narzucają godziny jazdy,z pewnością rzutuje to na cene,ale to jest już nie sprawa użytkowników dróg,ale właścicieli kursów i kursantów.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat