To dlatego oczy ojca Arkadiusza Lechowskiego z parafii pod wezwaniem Serca Jezusowego w Piotrkowie zwróciły się właśnie tam.
- W zeszłym roku, dzięki zaangażowaniu harcerzy z 1. Piotrkowskiego Szczepu "Opoka", na próbę, z pieniędzy pozostałych po akcji "Aniołowo" adoptowaliśmy trójkę sudańskich dzieci - mówi ks. Lechowski, przeglądając zdjęcia, listy. - 400 zł rocznie wystarczy, by miały one jedzenie, odzież i zapewnioną naukę, a ta jest jedynym sposobem, by odciągnąć je od broni. Jedno dziecko adoptowały też panie z kółka różańcowego - dodaje.
Zainteresowanie tym zakątkiem świata rozbudziła dodatkowo siostra salezjanka, która swego czasu gościła w Piotrkowie. Siostry prowadzą na peryferiach Chartumu szkolę, gdzie dzieci są też dożywiane. Dzieci przychodzą nieraz po 2 - 3 km dziennie, punktualnie na zajęcia, zwykle z jakąś puszką w garści, by coś jeszcze zanieść do domu.
W tym roku wspólnie z fundacją Divine Mercy i piotrkowskimi harcerzami ksiądz Lechowski planuje zbiórkę o większym zasięgu i z już określonym celem - właśnie adopcją sudańskich dzieci na odległość. Rodzicem adopcyjnym będą "Mieszkańcy Piotrkowa". Każdy więc, kto da choć złotówkę, przyczyni się do utrzymania małych Sudańczyków.
Nad iloma dziećmi uda się roztoczyć opiekę? Wszystko zależy od zebranych funduszy. Wiadomo jednak, że grupowe adopcje są znacznie bardziej efektywne, niż indywidualne. Zbiórka odbędzie się 4 stycznia w piotrkowskich kościołach, po mszach świętych. Na rzecz adopcji można też wpłacać pieniądze na konto fundacji Divine Mercy z dopiskiem "Piotrków dla Sudanu".
Aleksandra Tyczyńska POLSKA Dziennik Łódzki
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol