27-letni włamywacz wpadł w ręce piotrkowskich policjantów 4 października 2013 roku.
- Na parkingu przed jednym z supermarketów w Piotrkowie właściciel poloneza zauważył ślady włamania do swojego auta. Z wnętrza zginęły tylko cukierki. Nagle kierowca samochodu zobaczył stojącego w pobliżu młodego mężczyznę, który nerwowo się zachowywał i jadł cukierki skradzione z jego auta. Pokrzywdzony szybko skojarzył fakty i ujął 27-latka. Następnie powiadomił policję. Włamywacz został zatrzymany. Na tym etapie policjanci ustalili, że 27-latek w okresie od kwietnia do października 2013 roku dokonał kradzieży z włamaniem do 18 pojazdów na terenie Piotrkowa Trybunalskiego. Trwają czynności, które pozwolą ustalić czy mężczyzna dopuścił się innych przestępstw - poinformowała sierż. sztab. Ilona Sidorko, rzecznik KMP w Piotrkowie.
27-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem.