Willa Wanda mieści się w ścisłym centrum niedaleko Powiatowego Centrum Przesiadkowego czy dworca PKP. Dla turystów odwiedzających Piotrków jest jednym z pierwszych przystanków opisanych w przewodnikach turystycznych. Dla wielu piotrkowian budynek kojarzy się ze służbą wojskową, do 2010 mieściła się tu bowiem Wojskowa Komenda Uzupełnień. Więcej o historii secesyjnej wilii można posłuchać w podcaście Irytującego Historyka w podcastach na Strefa.FM lub przeczytać na ePiotrkow.pl. W 2013 roku Agencja Mienia Wojskowego wystawiła willę na sprzedaż. Chętna na zakup była tylko jedna osoba. Z uwagi na wpisanie budynku do rejestru zabytków oraz zły stan Wanda została sprzedana w przetargu za 858,5 tys. zł z 50% bonifikatą. W 2013 roku Urząd Miasta nie był zainteresowany kupnem jednego z najciekawszych budynków w Piotrkowie, jak będzie teraz? To pytanie zadaliśmy w UM na co uzyskaliśmy odpowiedź:
Urząd Miasta w Piotrkowie skierował do właścicieli nieruchomości przy ul. Dąbrowskiego (dawna willa Wanda) pismo z prośbą o przedstawienie miastu oferty sprzedaży. Obecnie oczekujemy na odpowiedź - pisze Monika Pawłowska-Uszakow Kierownik Biura Prasowego i Komunikacji Społecznej.
Czy miasto powinno kupić willę Wanda i jeśli tak to, co powinno w niej powstać, o to zapytaliśmy mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego. Jak mówi Stanisław Piotr Gajda, jest to idealne miejsce na muzeum Legionów Polskich.
Miasto zdecydowanie powinno kupić, wyremontować i zadbać o ten budynek. Jest to perełka architektoniczna w Piotrkowie, jeden z bardzo niewielu przykładów konstrukcji secesyjnej w mieście. Najlepiej, gdyby tam powstało muzeum Legionów, przebywał w Wandzie Józef Piłsudski, był tam punkt werbunkowy Legionów. Może właśnie takiej tematyce poświęcić to miejsce i stworzyć tam ciekawą wystawę, która przyciągnie turystów i pokaże niesamowitą historię - mówi Stanisław Piotr Gajda, były plastyk miejski, dyrektor ODA.
Historia założenia w Wandzie Muzeum Legionów Polskich nie jest nowa, już w 2015 właścicielka budynku wyszła z taką inicjatywą do Urzędu Miasta Piotrkowa. Miasto jednak odrzuciło ofertę współpracy, bo zakładała ona remont prywatnego budynku na koszt kasy miejskiej. "My, jako Urząd Miasta musimy dbać, by publiczne pieniądze były wydatkowane na te potrzeby, które już są" - tłumaczył w 2019 roku magistrat. Umowa natomiast zakładała, że w 2050 roku miasto przejęłoby budynek od prywatnych właścicieli. Posiadaczka Wandy wsparcia w budowie Muzeum Legionów szukała w Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak nieoficjalnie wiadomo, Antoni Macierewicz był żywo zainteresowany projektem, jednak nic z tego nie wynikło. W międzyczasie Piotrków dorobił się sali pamięci poświęconej tematyce Legionów Polskich.
Według piotrkowian willa mogłaby stać się muzeum Miasta Piotrkowa, Parlamentaryzmu, Legionów czy dodatkowym oddziałem Muzeum Piotrkowskiego, które ma ograniczone miejsce na ekspozycje. Padają także propozycje zgoła inne, Wanda jako miejsce dla inicjatyw społecznych oraz ruchów oddolnych. Taką wizję roztacza Jakub Czerwiński, popularyzator historii.
Ze względu na niepowtarzalną historię najodpowiedniejszą rolą współcześnie dla willi Wanda byłoby coś w rodzaju centrum aktywności obywatelskich, które łączyłoby przeszłość, historię, obronność, ale też społeczeństwo obywatelskie. Wszelkie aktywności, na które nie ma miejsca w mieście, obiekty MOK-u czy Mediateki 800-lecia mają skończoną pojemność i nie dają miejsca na rozwój inicjatyw społecznych w Piotrkowie - mówił Jakub Czerwiński, "Irytujący Historyk".
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy obecni właściciele willi Wanda, zdają sobie sprawę z wartości nieruchomości nie tylko tej finansowej, ale i historycznej. Nie podali konkretnej ceny za budynek do wiadomości publicznej i podkreślają jak dużą wartość ma Wanda dla Piotrkowa Trybunalskiego. Pozostaje więc mieć nadzieje, że Wanda nie podzieli losu Europy.
Więcej o historii willi Wanda w podcaście Irytującego Historyka