W tym sezonie strażacy do usuwania gniazd owadów wyjeżdżali już około 200 razy. A chodzi głównie o osy i szerszenie, ale zdarzają się też pszczoły czy trzmiele, chociaż w tych dwóch ostatnich przypadkach działania strażaków prowadzone są zupełnie inaczej, bo chodzi o owady będące pod ochroną. - Pszczoły przekazujemy pszczelarzom, a trzmiele najczęściej są wywożone w inne miejsca, bo akurat te owady nie stanowią zagrożenia dla ludzi, choć na ten temat panuje błędna opinia – mówi oficer prasowy Komendy PSP w Piotrkowie Maciej Dobrakowski. - Apelujemy oczywiście, że w przypadku os i szerszeni należy zachować szczególną ostrożność, nie drażnić tych owadów, zachować bezpieczną odległość – co najmniej 20 metrów. Należy również powiadomić odpowiednie służby.
Niebezpieczne mogą być nie tylko owady, ale również rośliny, jak choćby robiący ostatnio „karierę” w mediach barszcz Sosnowskiego. Uwaga, jeśli zauważymy tę roślinę, nie zawracajmy głowy strażakom! - W tym przypadku odpowiedzialne są samorządy, trzeba więc dzwonić do urzędu miasta czy gminy – wyjaśnia Dobrakowski.
- Nietypowe zdarzenie w Przygłowie. Co się działo ze smartfonem?
- Uroczystości upamiętniające dowódcę piotrkowskiego zgrupowania Armii Krajowej
- Przeczytaj, jak konferencja prasowa w Piotrkowie Trybunalskim ramach kampanii "Samorządy naprzód"! mobilizuje lokalnych liderów do poparcia kandydata na prezydenta RP, Rafała Trzaskowskiego
- Zderzenie trzech aut na Wschodniej w Zalesicach
- III obrady Młodzieżowej Rady Miasta Piotrkowa
- Kolejny zgon w piotrkowskim szpitalu pod lupą prokuratury
- MOPR w Piotrkowie ma nową dyrektorkę
- Policja zatrzymała 17-latka z narkotykami
- Zatrzymany na próbie kradzieży. Starszy mężczyzna wyzywał policjantów