Pojawienie się i rozprzestrzenianie opornych na antybiotyki szczepów bakterii to jedno z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Pierwszy przypadek superbakterii New Delhi został odnotowany w Piotrkowie w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim w listopadzie 2018 roku. - Wykryliśmy bakterię w trakcie badań przesiewowych wykonywanych przy przyjęciu do szpitala. Z naszych wstępnych informacji wynikało, że jest to bakteria antybiotykooporna. Przesłaliśmy wyniki do Krajowego Ośrodka Referencyjnego Lekowrażliwości Drobnoustrojów i stamtąd otrzymaliśmy potwierdzenie, że mamy do czynienia z New Delhi - tłumaczyła wówczas Aneta Baranowska, z-ca dyrektora Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim.
Kolejny przypadek wykryto w lipcu 2019 roku. Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna potwierdziła, że jedno z przeprowadzonych badań między 8 a 14 lipca miało wynik dodatni, co oznacza wykrycie bakterii New Delhi. - W Oddziale Neurologicznym Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim hospitalizowany jest pacjent, u którego wyizolowano bakterię klebsiella pneumoniae New DEHLI. Patogen wykryto w badaniu przesiewowym pobranym przy przyjęciu do Oddziału Neurologicznego. Pacjent jest osobą przewlekle chorą, wielokrotnie hospitalizowaną w SSW, a w ostatnim miesiącu również w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Łodzi. Jest pensjonariuszem Domu Pomocy Społecznej. Pacjent jest izolowany w osobnej sali od momentu uzyskania wyniku badania bakteriologicznego. Chorzy, którzy mieli kontakt z tym pacjentem zostali przebadani, nie wykryto u nich bakterii - mówiła Ewa Tarnowska-Ciotucha, rzecznik prasowy szpitala. Przypomnijmy, że niedawno również w Szpitalu Powiatowym w Radomsku odnotowano trzy przypadki tej bakterii.
Do powstania zjawiska lekooporności przyczyniło się nadużywanie antybiotyków. Jak wynika z kontroli NIK, dziennie zużycie środków przeciwbakteryjnych w województwie łódzkim w 2017 roku wynosiło w lecznictwie otwartym (czyli poza szpitalami) 30,58 dobowych dawek na 1000 mieszkańców oraz 2,63 w lecznictwie zamkniętym. To najwięcej w całej Polsce. Zużycie tych środków w leczeniu otwartym w Polsce było powyżej średniej europejskiej i wynosiło 27 dobowych dawek na 1000 mieszkańców dziennie. NIK widzi pilną potrzebę wdrożenia działań w celu poprawy bezpieczeństwa pacjentów na poziomie zarówno centralnym, jak i poszczególnych podmiotów świadczących usługi lecznicze. - Od 13 lat nie wyznaczono jednostki pełniącej rolę krajowego centrum kontroli zakażeń, lekooporności i konsumpcji antybiotyków. Nie powstał nawet system kontroli zużycia antybiotyków. Nasza kontrola pokazała niedostateczne wykorzystywanie diagnostyki mikrobiologicznej w leczeniu antybiotykami. 269 pacjentom z 664 przeanalizowanych przez nas przypadków przepisano kolejny antybiotyk - mówi Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.