A ja dale śmiem twierdzić, że samotni ojcowie w większości przypadków do wdowcy.
A co się ruszyło - mężczyźni ciągle w delegacjach - budowlańcy np niema ich po parę dni w domu ciągłe delegacje, kierowcy - w trasy jeżdżą na tydz, dwa niektórzy dłużej - a żony z dziećmi i do pracy ja w kieracie.
Każdy przeciętny facet pracuje dłużej niż 8 godz - często po 20 są w domu, a kobieta - praca, obiad, dzieci.
Do puki nie zmieni się to - że człowiek ma godziwą pracę po 8 godz dziennie - zaznaczam godziwą ( czyli 8 godz pracy starcza mu na normalne życie wcześniej wspomniane ) będzie mógł chociaż jeden dzień miał dla siebie i rodziny, będzie mógł godziwie spędzić wakacje, pójść na basen czy co tam lubi i będzie miał na to czas .
Będzie mógł sobie kupić mieszkanie , a kobieta będzie miała pewność że po urodzeniu będzie miała pracę, a dziecko miejsce w przedszkolu czy żłobku i nie będzie zmuszana do nadgodzin itp.
A rodziców i teściów będzie stać na opiekę ( tak jak to jest na zachodzie - gdzie dostają takie dodatki opiekuńcze, że ich stać na opiekunkę ). Bo jak w naszym społeczeństwie z braku możliwości opieki oddaje się rodziców do domu opieki ( gdzie i tak nie jest łatwo się dostać ) itp - to jest wielka wrzawa społeczna jakie to dzieci nie dobre. Bo nie wyobrażam sobie aby pracować i jeszcze z garbem wracać i z miłością i cierpliwością zajmować się schorowanymi rodzicami - na dodatek gdy opieka zdrowotna tak szwankuje.
Jeśli te warunki nie będą dotrzymane - to ja nie godzę się na to żeby kobieta przechodziła na emeryturę obowiązkowo - zaznaczam obowiązkowo na emeryturę w wieku 67 lat !!!

00

Dla mnie to taki wolontariat. Niektórzy pracują, niektórzy nie, nie zweryfikujesz tego, tym bardziej, że dzieci nie mogą (nie jest to dobrze widziane) pomagać rodzicom.

Ja wiem, że to nadal nie jest jakiś przełom, ale nie zaprzeczysz, że coś jednak ruszyło się w tej kwestii, a zwłaszcza w pełnych rodzinach. Kobiety wychowujące samotnie dziecko nie mają innego wyboru.

00

SPRYTNIE UŁOŻONE PIERWSZE PYTANIE BIORĄC POD UWAGĘ NIEBEZPIECZEŃSTWO (W DALSZYM CIĄGU NIESTETY) BEZREFLEKSYJNEGO DOKONYWANIA WYBORÓW PRZEZ NASZE SPOŁECZEŃSTWO SLD LICZY PRZY TAK ZADANYM PYTANIU NA STO PROCENT ODPOWIEDZI I LAS RĄK NA NIEEEE. NIE DAJ BOŻE(NIE WIEM CZY PRZYWOŁANIE BOGA JEST DOBRE W TYM MOMENCIE )ŻEBY PRZEZ TAKĄ FORMĘ DEMOKRACJI BEZPOŚREDNIEJ DECYDOWANO O FAKTACH EKONOMICZNYCH ZUPEŁNIE MIERZALNYCH

00

??????? Na pewno ????W Polsce żyją ponad 2 miliony rodziców (1,8 mln matek oraz 232 tys. ojców) samotnie wychowujących dziec. Bo coś mi się nie wydaje.

00

O Tym mówię, że najpierw pomagają rodzicom od 14-15 roku , potem się kształcą i będą musieli pracować do 67 roku życia. A z miasta spokojnie dopiero jak skończą studia czy szkołę średnią - czyli już od młodych lat pracują.Trzeba ze zrozumieniem czytać .
I pytam czy jest sprawiedliwe aby takie osoby też pracowały do 67 roku życia ???

00

No i znów schodzę z głównego tematu:)

Stereotyp. Znam mężczyzn, którzy świetnie opiekują się swym dzieckiem (liczba pojedyncza, bo teraz rzadko zdarza się, żeby ktoś decydował się na większą ilość). Trendy się zmieniają: kobiety coraz częściej wykonują męskie zawody, mężczyźni już nie wstydzą się damskich profesji. Jeszcze do niedawna np. w reklamach kosmetyków mogliśmy zaobserwować wyłącznie kobiety, ale teraz to ulega zmienia. Cieszy mnie to - koniec z szufladkowaniem.

Znam mnóstwo ludzi ze wsi i zapewniam Cię, że mało kto chce pozostać "na roli". Na pierwszym miejscu jest teraz wykształcenie. Może jakieś 50 lat temu była znaczna różnica między wsią a miastem, ale teraz już nie. Gdy ja chodziłam do liceum to w mojej klasie na 35 osób aż 30 było z okolicznych miejscowości, a później poszli na dobre uczelnie. A jeśli chodzi o osoby, które chcą zostać rolnikiem, to z tego co słyszałam, to żeby dostać dofinansowanie z UE trzeba mieć wykształcenie rolnicze.

00

Mężczyźni często pracują w delegacjach : budowlańcy, kierowcy, dyrektorzy, kierownicy firm ( min sieci handlowych)itd itp. Tak że ich nie ma w domu na co dzień.
A co z samotnymi rodzicami - zazwyczaj kobietami ??? Bo niewielki odsetek to mężczyźni a że to nie codzienne zjawisko - to pomaga im kto może mama, siostra, sąsiadka i zazwyczaj to wdowiec - bo dzieci zostają przy matkach.
A co z ludźmi co pochodzą ze wsi ??? Pomagali przy gospodarstwie, potem załóżmy szkołą dzieci .... tak że wychodzi, że pracuje od 14-15 roku życia.
Nie chcemy pracować aż do śmierci przy takim realiach - gdzie nie mam normalnych warunków do życie, dostępu do lekarza.

00

Tzn. jaka to jest "normalna" praca?? Bo chyba nie rozumiem.

No, ale to jest przecież rozłożone na lata. Pozostaje nam tylko wierzyć, że nasz wzrost gospodarczy będzie szedł w równym tempie:)

Ale mi chodziło o opiekę nad dziećmi i ludźmi starszymi, a nie o poród i karmienie piersią:). Obecnie zaszły takie zmiany, że mężczyzna naprawdę czynnie pomagać (co mnie bardzo cieszy:) To nie kwestia biologii a empatii.

Nie dość, że uprzywilejowani to jeszcze jakie mają pensje, posłowie diety poselskie, a później emerytury. A na obradach w sejmie powinni sprawdzać frekwencje i ucinać za nieobecność!!

00

A ja jestem za referendum o:
1)zmniejszenie liczby posłów do 100 i rozwiązanie senatu.
2)obniżenie diety poselskiej do średniej krajowej pensji.
Pan poseł Ostrowski na pewno będzie przeciwny takiemu referendum.

00

Dodam - niech się lepiej zajmą emeryturami grup uprzywilejowanych .
Taki Agent Tomek - poseł ma podajże 35 lat i już emeryt - to właśnie na to idzie najwięcej kasy.
I nie rozumie dlaczego w Polsce musi być wszystko naj ...
najwyższy wiek emerytalny
najwyższe ceny paliwa
Najniższe średnie wynagrodzenie za prace

00