W MZK grożą akcją protestacyjną

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 11 marca 201320
Chcą pieniędzy, więcej pieniędzy. Prezes oferuje 2400 zł brutto, oni chcą 2400 netto. Trwa spór zbiorowy w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym w Piotrkowie. Zgrzyty na linii związki zawodowe - prezes odnawiają się średnio co 2 lata. - Jakkolwiek zakończą się rozmowy ze związkowcami, podwyżek cen biletów w tym roku nie będzie! – podkreśla z całą stanowczością prezes miejskiej spółki.
W MZK grożą akcją protestacyjną

Komisja zakładowa NSZZ “Solidarność” apeluje do prezydenta o zażegnanie patowej sytuacji, czyli o rozwiązanie sporu zbiorowego z pracodawcą. – Prezes, nie przystępując do negocjacji, świadomie i celowo zmierza do eskalacji konfliktu, który może zakończyć się akcją protestacyjną – ostrzegają związkowcy.

- Pracodawca zastosował w naszej spółce stratyfikację społeczną, czyli dzielił i dzieli pracowników na grupy o odmiennej pozycji, prestiżu i dochodach. Jest zwolennikiem stagnacji, skostnienia, długotrwałego braku pożądanych zmian oraz zatrzymania tempa wzrostu usług i dochodów dla firmy. Przedstawia się to brakiem rozwiązań w temacie rozbudowania rynku przewozowego w Piotrkowie. Przykładem jest brak planów w celu dostosowania rozwoju komunikacji miejskiej po wycofaniu się innych podmiotów z rynku komunikacyjnego naszego miasta. Przejawia się to jazdą autobusu za autobusem i długo nic - brak korekt w rozkładach jazdy, nie rozszerza się form usług w dni powszednie, soboty, niedziele i święta, choć autobusy wykonują rocznie ok. 70 tys. km bez pasażerów, brak planu dowozu pasażerów do marketu Real, natomiast zadania dla grupy kierowców autobusowych zostały ustalone na poziomie całkowicie nierealnym w godzinach szczytu przewozowego, co wiąże się z dużymi opóźnieniami na poszczególnych liniach, autobusy są brudne wewnątrz i na zewnątrz, a wszystko to wpływa na wizerunek przewoźnika. Konkluzja odpowiedzi prezesa na nasze wnioski również nie napawa optymizmem. Na tym przykładzie widać, że urzędniczej “spychologii” następuje ciąg dalszy, a mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego wkrótce zostaną ograniczeni do wyboru pomiędzy przysłowiową “dżumą a cholerą”.

Mało tego, Komisja Zakładowa powiadomiła Prokuraturę Rejonową o niedopełnieniu przez pracodawcę zawartych w Ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zapisów. Wg Komisji prezes nie zamierza zawrzeć porozumienia bez eskalacji konfliktu.

31 stycznia Solidarność wystąpiła z pismem do Zarządu w sprawie wzrostu wynagrodzeń dla każdego zatrudnionego w Zakładzie. - Wiadomo, związki są od tego, żeby bronić interesów pracowników – mówi Zbigniew Stankowski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie. - Na początku problem był z utrzymaniem miejsc pracy, z wynagrodzeniami na odpowiedniej wysokości. W roku 2006/2007 spółka była zadłużona, było ok. 2 mln straty. Wynagrodzenia wynosiły ok. 2100 - 2300 zł brutto. Od 2007 r. wyszliśmy na prostą, tzn. nie mamy strat, są nawet niewielkie zyski (20 - 40 tys. rocznie). Ale... apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kiedy sytuacja finansowa się poprawia, to również roszczenia finansowe rosną. Nie mówię, że wynagrodzenia w naszej spółce są bardzo wysokie, ale średnia pensja za rok 2012 to 3200 zł brutto. - ok. 2400 zł netto. Tyle średnio zarabiają kierowcy. W spółce pracuje 130 osób. 70 to kierowcy. Związki zawodowe chcą, żeby pracownicy zarabiali więcej. Spotkaliśmy się 12 lutego. Ja mogę zagwarantować wynagrodzenia jednorazowe, czyli w formie premii uznaniowej w wysokości 2400 zł brutto. Co do zasady, tzn. formy wypłaty, zgodziliśmy się, natomiast nie zgodziliśmy się co do kwoty. Ostatnie stanowisko związków było takie, że 2400 zł, ale... netto. Jest to już dosyć duża kwota, która obciążyłaby spółkę.

Prezes zapewnia, że rozmowy będą toczyć się dalej. - Skoro związki zwróciły się do prezydenta i do Rady Nadzorczej, to do rozmów wrócimy po spotkaniu związkowców z RN. To prezydent jest właścicielem spółki, w związku z tym czekam na jego stanowisko - dodaje Stankowski.
- Spór zbiorowy (podobnie jak spór w 2011 roku) dotyczy podwyżek wynagrodzenia. Zarzuty stawiane od kilku lat w sytuacjach np. wnioskowania zwiększenia wynagrodzenia nie zostały potwierdzone przez Radę Nadzorczą i Zgromadzenie Wspólników – twierdzi z kolei przedstawiciel magistratu. - Pomija się natomiast podstawowe dokonania spółki, jak np. powstrzymanie upadłości spółki w 2007 r., spłata wszystkich długów i zaległości, zmiana układu komunikacyjnego zwiększająca znacznie wpływy i ilość przewożonych pasażerów, utrzymujące się ceny biletów na stosunkowo niskim poziomie, podwyższenie wynagrodzenia, wymiana taboru na niskopodłogowy i rezygnacja z kosztownej dzierżawy, rozwój działalności dodatkowej – wylicza Jarosław Bąkowicz z Biura Prasowego Urzędu Miasta.

Dla przedstawicieli prezydenta oczywiste jest także, że nawet wysoki zysk spółki nie oznacza automatycznego podwyższenia wynagrodzenia bez uwzględnienia innych potrzeb. - Na przestrzeni wielu lat, pomimo niekorzystnych warunków np. wzrost cen paliw i materiałów, wynagrodzenie stale wzrasta, a wynik finansowy spółki jest korzystny. W celu ustalenia wzrostu wynagrodzenia w 2013 roku prezes MZK Sp. z o.o. spotka się z przedstawicielami Związku Zawodowego NSZZ “ Solidarność” - dodaje Bąkowicz.

as


Zainteresował temat?

4

3


Zobacz również

Komentarze (20)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

piotkowianin ~piotkowianin (Gość)13.03.2013 12:35

Związkowcy z MZK przestańcie opowiadać głodne kawałki, że chodzi wam o dobro pasażera, o czyste autobusy, rozkłady jazdy i inne takie farmazony.Piłka jest krótka: chodzi o kasę.Nie pierwszy i podejrzewam, że nie ostatni raz chcecie strajkować o podwyżki wynagrodzeń, a może tak opowiecie nam pasażerom co zrobiliście np. w sprawie ograniczenia zatrudnienia w administracji, zniwelowania kominów płacowych w firmie czy ograniczenia ilości "świętych krów" z Komisji Zakładowej i Komisji Rewizyjnej bo z tego co jest mi wiadome to 1/3 członków związku to działacze funkcyjni.Przecież to wy macie realny wpływ na funkcjonowanie firmy, ale was interesuje tylko kasa.Rozumiem was o tyle, że każdy niezależnie ile zarabia chce więcej, ale trzeba mieć na uwadze też to, że MZK funkcjonuje dzięki podatkom mieszkańców miasta, a większość z nich nie patrzy przychylnie na szantaż strajkowy bo to przecież oni zostaną pozbawieni możliwości przemieszczania się w przypadku strajku.Inaczej mówiąc wygląda to tak: zarobki w MZK są na takim poziomie, że wielu mieszkańców może tylko pomarzyć, płacą oni podatki na utrzymanie między innymi MZK, ale jak chcą podróżować muszą wykupić bilet, a w zamian za to, że utrzymują tą firmę słyszą w podzięce - albo dacie nam więcej, albo nie będziemy dla was pracować.

12


janusz ~janusz (Gość)12.03.2013 17:52

do ~rozsadek - to nie moja wina ze sa takie umowy bo ja sie z tym nie zgadzam ale to jest wina ustroju jaki jest w panstwie i kazdy patrzy jak innego wydoic z pieniedzy....a chodzi bardziej o to ze im jeszce mozna strajkowac bo w innych zakladach od razu by ich zwolnili

01


Ja Abbccc Ja Abbcccranga12.03.2013 11:58

fajna zima była w 2010 roku ...
w MZK Jelcze 120M już nie jeżdżą - ten na zdjęciu już 3 lata na 100% ...

10


tutaj tutajranga12.03.2013 02:12

Jestem wdzięczna, Piotrkowianinie. Właśnie o tę kreaturę mi szło.
Pozdrawiam.
www.mariagladysz.o7.pl

00


kasa ~kasa (Gość)12.03.2013 00:42

Ważne że prezes dobrze zarabia... Reszta się nie liczy...

"rozsadek" napisał(a):
"eLki" "EPI-ki" i inne utrudnienia w ruchu

No tak... EP to mistrzowie kierownicy... Doskonale w Łodzi to widać...

10


Piotrkowianin Piotrkowianinranga11.03.2013 23:57

"tutaj" napisał(a):
Mam prośbę: przypomnijcie mi nazwisko tego pana, który był oskarżony o defraudację, jakieś kilkadziesiąt tysięcy. To z funduszu związkowego było, chyba. Potem ten pan się pociął, bo dostał trzy wojtki i słabo znosił.
Proszę, pomóżcie, potrzebne mi to jest. Zanim mnie skasują.

Pewnie chodzi Ci o tego: http://www.epiotrkow.pl/news/Piotrkow-Prokuratura-zajmie-sie-sprawa-Stasiaka,1425

01


Pietrek Pietrekranga11.03.2013 23:35

Cytuję:
“Solidarność”

komunistyczny wytwor nie utrzymujcie tych zwiazkow to wiecej bedziecie zarabiac

01


tam ~tam (Gość)11.03.2013 20:43

"tutaj" napisał(a):
am prośbę: przypomnijcie mi nazwisko tego pana, który był oskarżony o defraudację, jakieś kilkadziesiąt tysięcy. To z funduszu związkowego było, chyba. Potem ten pan się pociął, bo dostał trzy wojtki i słabo znosił.


Ale on z MZGK, a nie MZK.

"tutaj" napisał(a):
Proszę, pomóżcie, potrzebne mi to jest.


A do czegóż tobie to potrzebne, niewiasto?

00


tutaj tutajranga11.03.2013 19:49

Mam prośbę: przypomnijcie mi nazwisko tego pana, który był oskarżony o defraudację, jakieś kilkadziesiąt tysięcy. To z funduszu związkowego było, chyba. Potem ten pan się pociął, bo dostał trzy wojtki i słabo znosił.
Proszę, pomóżcie, potrzebne mi to jest. Zanim mnie skasują.

01


rozsadek ~rozsadek (Gość)11.03.2013 15:08

janusz pewnie masz kawał pola i opłaca ci sie pracować za grosze bo masz dodatki na krowe więc prosze idz doić krowy przez takich jak ty są śmieciowe pensje dla pracowników a biura zarabiają krocie.
Apel Ludze ceńcie swoją prace

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat