Ekipy wyposażone w specjalne kombinezony i sprzęt do dezynfekcji można było spotkać niemal w każdej części miasta.
Jak tłumaczy prezydent Bełchatowa, Mariola Czechowska, akcja została przeprowadzona prewencyjnie, aby zminimalizować ryzyko zakażenia się koronawirusem.
Dezynfekcja kosztowała magistrat 13,5 tys. zł netto. To już druga taka akcja w ostatnim czasie. W połowie kwietnia odkażane były toaleta publiczna, węzeł przesiadkowy, punkty wymiany książek i kilkadziesiąt wiat przystankowych wraz z ławkami, barierkami i koszami na śmieci.
(źródło: belchatow.pl)