Utonął człowiek. Życie i zdrowie wypoczywających nad Zalewem zagrożone?

Tydzień Trybunalski Sobota, 10 czerwca 201719
Do tragedii doszło kilka dni temu Swolszewicach Dużych nad Zalewem Sulejowskim. Utonął 26-latek. Jeden ze świadków widział jak mężczyzna odpłynął od brzegu kilkadziesiąt metrów i zniknął pod wodą. W tym roku w Polsce utonęło już 5 osób. Tymczasem istnieje ryzyko, że od 1 lipca życia i zdrowia wypoczywających nad Zalewem Sulejowskim nie będą strzec ratownicy medyczni.
Karetka wodna na naszym Zalewie stacjonowała od lat. Zgodnie z planami Urzędu Wojewódzkiego w tym roku będzie strzec zdrowia i życia wypoczywających tylko przez... 2 tygodnie. Fot.: archiwum epiotrkow.plKaretka wodna na naszym Zalewie stacjonowała od lat. Zgodnie z planami Urzędu Wojewódzkiego w tym roku będzie strzec zdrowia i życia wypoczywających tylko przez... 2 tygodnie. Fot.: archiwum epiotrkow.pl

Jak poinformował nas rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Piotrkowie, zgłoszenie do stanowiska kierowania wpłynęło w niedzielę (4 czerwca) o godzinie 14.39. Na miejsce zadysponowano ratowników płetwonurków z Piotrkowa Trybunalskiego, Wolborza i Radomska. - W akcji ratunkowej brali udział także ratownicy WOPR oraz policjanci na dwóch motorówkach. Po około dwóch godzinach poszukiwań, nurkowie wydobyli mężczyznę i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego – mówi starszy kapitan Wojciech Pawlikowski.

 

Niestety 26-latka nie udało się uratować. Chłopak był mieszkańcem powiatu łódzkiego wschodniego. Warto zauważyć, że w całym kraju tylko w czerwcu utonęło już kilka osób.

 

Mamy kolejne złe wiadomości. Niewykluczone, że wodna karetka Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego będzie stacjonowała w tym sezonie na Zalewie Sulejowskim przez… 2 tygodnie.

 

Sezon pracy łódki motorowej obsługiwanej przez Wodny Państwowy Zespół Ratownictwa szpitala przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie rozpoczynał się zawsze 15 czerwca i trwał aż do połowy września, czyli do zakończenia sezonu letniego. Ratownicy dbali więc o bezpieczeństwo turystów przebywających nad Zalewem Sulejowskim przez 3 miesiące.

 

O tym, jak ważne jest to, aby nad zdrowiem i życiem wypoczywających nad wodą ktoś czuwał, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Najczęściej dochodzi do zranień podczas pływania, zazwyczaj w kontakcie z zanieczyszczonym dnem. Zdarzają się podtopienia, udary słoneczne, skurcze, zaostrzenia dychawicy oskrzelowej. Dla osób uczulonych niebezpieczne są też ukąszenia przez owady. Przy udzielaniu pomocy tonącemu konieczna jest współpraca WOPR-u i ratowników medycznych. Ratownik WOPR wydobywa tonącego z wody i przekazuje ratownikom medycznym do karetki wodnej. Współpraca służb jest konieczna. Bardzo często w takich sytuacjach uczestniczy też policja i strażacy.

 

Karetka wodna wyposażona jest tak samo jak każdy ambulans drogowy, posiada ten sam sprzęt, tej samej klasy. Wyposażona jest m.in. w respirator, defibrylator z możliwością transmisji danych,  a także nosze, ssak, ciśnieniomierz, podbieraki, termometry, maski. W karetce wodnej podczas dyżuru pracuje dwóch ratowników medycznych i stermotorzysta – kierowca ambulansu. Podczas służby zawsze wyznaczony jest starszy dyżuru, czyli pracownik z najdłuższym stażem w zawodzie i największą wiedzą. Polem działania ambulansu wodnego objęty jest cały Zalew Sulejowski, a łódka stacjonowała zawsze w Bronisławowie.

 

Tymczasem jak wynika  z planów Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, „od 1 lipca 2017 r. planowane jest wprowadzenie następujących zmian  w Systemie Państwowe Ratownictwo Medyczne: likwidacja zespołu wodnego w rejonie 10/09 (powiat piotrkowski) w miejscu wyczekiwania Wolbórz od dnia 1 lipca 2017 r.” - czytamy w Projekcie Aneks nr 5 do Planu Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa łódzkiego, rozdział IV: Planowane na lata następne nowe jednostki systemu oraz centra urazowe. Jak poinformowała nas rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego, to jedynie projekt zmian,  a decyzja w tej sprawie ma zapaść do 1 lipca, dlatego właśnie dyrektor szpitala przy ul. Rakowskiej nie chce na razie komentować sprawy. - Musimy być przygotowani, jeśli powyższe plany zostaną zaakceptowane przez ministerstwo, rzeczywiście nasza kartka wodna będzie stacjonować nad Zalewem tylko przez kilkanaście dni - mówi Ewa Tarnowska-Ciotucha. - Słyszeliśmy o tym, to decyzja władz, prawdopodobnie ministerstwa. Oczywiście bardzo zła decyzja - komentuje Leszek Ciechanowski, prezes WOPR  w Piotrkowie. - Karetka powinna tam funkcjonować przez całe wakacje. Oni na pewno dotrą szybciej z pomocą niż karetka z Wolborza czy z Piotrkowa.

 

 


Zainteresował temat?

4

1


Zobacz również

Komentarze (19)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Witek ~Witek (Gość)11.06.2017 11:52

U nas w kraju tak ze wszystkim rząd nie dba o nic jedynie co potrafią to nakładać nowe podatki na społeczeństwo a co ich obchodzi Kowalski ,ze sie utopi . Tylko w ubiegłym roku byłem świadkiem jak przy silnym wietrze żaglówka się wywraca i policja spieszy z pomocą i wyciąga kilku facetów z wody bo żaden kamizelki nawet na sobie nie miał. Bezmyślność to jedno ale na takim zalewie żeby lekarza nie było i ratowników to skandal

51


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat