Czy rodzice tego dziecka wyrazili zgodę na publikację tego zdarzenia w internecie?????????????

20

do słuchacz, ja uważam, że tata też spisał się na medal, dla mężczyzny sam widok rodzącego się dziecka jest nie lada szokiem a co dopiero branie czynnego udziału w całej sytuacji, kontakt z dyspozytorką, uważne słuchanie i przekazywanie poleceń, trzeźwy umysł i zimna krew u mężczyzny w takiej sytuacji to rzadkość! gratulacje dla rodziców.

20

moze jestem "inny"ale nie widze tu jakis wielkich zasług procz matki która poradziła sobie swietnie. No i dzielnej małej. URODZIŁA SIĘ SAMA BEZ POMOCY ANI OJCA ANI DYSPOZYTORKI(??)

11

assa...gdzie wyczytalas,ze miala trojke dzieci. Napisane"trzecia ciaza" co nie znaczy.,ze wychodzac z apteki jest sie chorym.
Ale swoja droga to autorka nie powinna ujawniac takich informacji. To pierwsze dziecko urodzone u tej osoby. Gratuluje rodzicom i sprinterce Julce. Oj spieszyla sie ,spieszyla.

11

4ciąża to nie zawsze 4 poród.

20

Przy drugim dziecku od pojawienia się skurczów urodziłam w przeciągu 10 minut. Więc jeśli ktoś nie ma w głowie wszystkich przypadków porodów na świecie niech lepiej idzie na świeże powietrze zamiast pisać wszechwiedzące komentarze, tym bardziej, że kobieta jechała spaza Piotrkowa......

11

Puknac to się ty możesz i to mocno!
"Poród trwa zazwyczaj kilka, kilkanaście godzin. Ryzyko urodzenia dziecka w drodze do szpitala jest bardzo niskie, jeśli kobieta na czas zauważy u siebie pierwsze objawy zbliżającego się porodu. Zdarzają się także oczywiście tzw. "porody uliczne", czyli takie, które od pierwszych skurczy do wydania na świat dziecka trwają od jednej do trzech godzin. W większości przypadków jednak kobieta z łatwością dotrze do szpitala na czas."
Wiec nie pierd... farmazonów,ze ni stad,ni zowad jada i od razu skurcze i w 3 minuty rodzi!!!Zawsze sa jakies objawy!!!!

23

assa weź się puknij w głowę, porody tzw. uliczne zdarzają się bardzo często. Ja sama nie rodziłam moich dzieci zbyt długo, a mam sąsiadkę, którą lekarz ostrzegał przed porodem ulicznym przy trzecim dziecku, bo pierwsze dwa też przebiegły błyskawicznie. Biedaczka pod koniec ciąży nie rozstawała się z komórką i modliła się żeby za dużo śniegu nie napadało.
lp rodziłam w styczniu na rakowskiej, na opiekę nie narzekam, lekarz, mimo że był środek nocy też się spisał.

21

O czym Ty piszesz??? Idź na spacer człowieku!!!

24

Gratulacje za opanowanie. Taki maz i ojciec to skarb. Spokojna matka rodzaca w warunkach wsrod jadacych aut to cud. Dyspozytorka brawo za madre rady.
A swoja droga czy ktoszatrzymal sie zeby nawet podac cos do okrycia oprocz tej kurtki? Czy tylko spojrzeli jadac obok....co mnie to obchodzi.
Gratulacje gratulacje i dzielny malusze wiedzial,ze ma spokojnie wyskoczyc. To sie zdziwila Julcia,ze tata odbiera porodzamiast lekarza.

60