6 lutego wieczorem policjanci z piotrkowskiej drogówki na terenie gminy Łęki Szlacheckie zauważyli skodę fabia, której kierowca jechał z nadmierną prędkością. Widząc radiowóz i sygnały dawane przez funkcjonariuszy do zatrzymania, najpierw zwolnił, potem... gwałtownie przyspieszył. - Policjanci ruszyli za nim w pościg – relacjonuje Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Policji w Piotrkowie. - Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej. Po kilkunastu kilometrach mężczyzna porzucił samochód, który ugrzązł w błocie drogi gruntowej i kontynuował ucieczkę pieszo. Po kilku metrach został zatrzymany. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego. Był trzeźwy.
Chłopak nigdy nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Usłyszał już zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna za przekroczenie prędkości i jazdę bez uprawnień został ukarany mandatami.