Trynkiewicz jednak wyjdzie na wolność?

Poniedziałek, 06 stycznia 201482
11 lutego Mariusz Trynkiewicz, który w 1988 roku w Piotrkowie zabił 4 chłopców wyjdzie prawdopodobnie na wolność. Takie informacje padły w niedzielnym programie „Państwo w Państwie” emitowanym na antenie Telewizji Polsat i Polsat News. Z rzeszowskiego więzienia, gdzie odbywa karę 25 lat pozbawienia wolności nie trafi jednak do rodzinnego Piotrkowa, a do innej miejscowości w Polsce.
Trynkiewicz jednak wyjdzie na wolność?

Dziennikarze Polsatu zaprosili do studia piotrkowską posłankę Elżbietę Radziszewską, b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, ojca jednego z zabitych chłopców (12-letniego wówczas Krzysia) Stanisława Kaczmarka, prof. Monikę Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego (specjalistkę w dziedzinie prawa karnego) i Teresę Gens, psychologa sądowego. Reporterka stacji rozmawiała także z mieszkańcami Piotrkowa, którzy zgromadzili się przed blokiem przy ul. Działkowej, w którym mieszkał Trynkiewicz i w którym dokonał zbrodni. Część ze 100 osób miała ze sobą transparent z napisem „Śmierć za śmierć”.

 

Zanim w studiu rozpoczęła się dyskusja, przypomniano historię morderstw popełnionych przez piotrkowianina na 3 chłopcach: 11-letnim Tomaszu Łojku oraz 12-letnich Arturze Kawczyńskim i Krzysztofie Kaczmarku. Wcześniej zabił on też 11-letniego Wojciecha Pryczka. Tej zbrodni dokonał podczas pobytu na przepustce.

 

Janusz Sielski, emerytowany policjant, który zatrzymał Trynkiewicza wspominał:

- Gdy weszliśmy do mieszkania zauważyliśmy, że jest w nim sprzątanie i dużo wody. Widziałem też ślady krwi i zdenerwowanego pana Trynkiewicza, który tulił się do ojca.

Był nauczycielem i wiedział jak wzbudzić u chłopców zaufanie do siebie. Zwabił ich do siebie, naobiecywał im a zrobił im wielką kaźnię. (…) W wielu sekcjach zwłok uczestniczyłem, ale wtedy to człowiek nie wytrzymywał. Tak jak zmaltretował tych ludzi, te dzieci. Po 5,7, 13 ciosów. Jakby oni klęczeli a on z wysoka pod kątem ich nożem zabijał.    

 

Trynkiewicz zeznając w 1988 roku relacjonował:  - Chłopcy przebywali razem ze mną w pokoju. Ja nawet włączyłem jakąś muzykę. Chłopcy grali na grze telewizyjnej, oglądali papużki. W pewnym momencie chłopcy zwrócili się do mnie, że chcą iść do domu. (…)

Nie pamiętam co wtedy robiłem. Przebiegu zdarzenia nie jestem w stanie w tej chwili opisać. Jak przez mgłę pamiętam tych chłopców leżących w pokoju. Z ust ciekła im krew, byli pokrwawieni. Pamiętam, że zakładałem im worki foliowe. Wydaje mi się, że byłem w łazience i wymiotowałem. (…) Przed aresztowaniem miałem potrzebę przebywania z chłopcami, obmacywania ich. I za to musiałem ponieść karę. (…) Miałem zaburzenia popędu płciowego. Moim zdaniem występowała u mnie pedofilia. Czytałem, że takie zaburzenia występują u nauczycieli. Fakt, że nie nawiązywałem kontaktu z kobietami, że się onanizowałem upoważnia mnie do stwierdzenia, że ze mną coś było nie tak.

Ciała ukrył w piwnicy. - Bardzo śmierdziało, ale kto wiedział, że tu leżą zwłoki – opowiadał sąsiad Trynkiewicza. Potem w pudłach na motorze ciała chłopców wywiózł do lasu.

 

- Tego samego dnia się dowiedziałem. O 4 policja była u mnie w domu. I mnie tu przywieźli (do lasu – przyp. red.). Karygodne, że taki debil jeszcze żyje -   wspomina ojciec Krzysia, Stanisław Kaczmarek. - On powinien być leczony, bo to jest człowiek psychicznie chory. Przed tym co zrobił dzieciom, zgwałcił i zamordował na Podkałku 5 owiec i jałówkę. Na co takiego debila trzymać.

 

Trynkiewicz został skazany na karę śmierci, ale w 1989 roku na mocy amnestii kara została zamieniona na 25 lat pozbawienia wolności (wówczas nie było jeszcze dożywocia). Specjalna ustawa przewiduje jednak możliwość przymusowego leczenia takich zbrodniarzy jak Trynkiewicz i umieszczania ich w specjalnym zamkniętym zakładzie terapeutycznym. W grudniu ustawę podpisał prezydent. Odpowiedni wniosek do sądu musi jednak złożyć dyrektor więzienia, w którym przebywa skazany. Dopiero po zasięgnięciu opinii psychologów sąd może podjąć decyzję.

 

Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z Polsatem zwrócił jednak uwagę, że mimo obowiązywania ustawy  morderca z Piotrkowa może jednak wyjść na wolność. - Mariusz Trynkiewicz będzie musiał opuścić zakład karny, ponieważ zakończy odbywanie kary pozbawienia wolności. Ustawa wchodzi na tyle późno w życie, że procedura nakierowana na umieszczenie go w ośrodku leczenia nie będzie mogła być sfinalizowana przed tym terminem.

 

Teresa Gens – psycholog sądowy, która badała Trynkiewicza ostrzega:  - Badałam go przez 1,5 roku, było to kilkadziesiąt spotkań. Badania były bardzo wnikliwe i szczegółowe oparte na różnych technikach. (…) Motywem była chęć zabijania, to był mord z lubieżności. To była przyjemność. Moim zdaniem nigdy nie powinien wyjść na wolność. Jest to człowiek, dla którego zabicie nastolatka, dziecka między 11 a 13 lat  jest dla niego szczytem sadystycznych marzeń. (…) Są jego rysunki, wypowiedzi, produkcje malarskie, które tworzył.

 

Krzysztof Maciejewski, b. poseł PIS, ojciec zamordowanej dziewczynki dodaje: - Państwo polskie powinno nam wszystkim zabezpieczyć bezpieczne życie. Każdy z nas chciałby się uczyć, bezpiecznie żyć i pracować. Z tego co wiem ten człowiek jest wyjątkowo niebezpieczny. Już sędzia raz zaryzykował i wypuścił go na przepustkę co się skończyło tragicznie czyli odebrał życie kolejnej osobie. Sądzę, że tacy ludzie nie powinni być wśród nas i zrobić wszystko, aby go odizolować skutecznie.

 

Syna na wolności nie chce widzieć jego matka, z którą rozmawiała reporterka Polsatu.  

- Cierpiałam przez te 25 lat i nadal cierpię. (…) Uważam, że bardzo dobrze, żeby był umieszczony w szpitalu, bo on wtedy nie skrzywdzi żadnego dziecka. (…) Moja teściowa była umysłowo chora, jej rodzina. (…) On ma coś zakodowanego, że musi to robić. Proszę Boga, żeby umieścili go w szpitalu, żeby nie skrzywdził żadnego dziecka. (…) Matka musi wybaczyć dziecku zawsze. Jeśli chodzi o miłość to raczej nie. On pisze kochania mamuniu, a  ja do niego nigdy nie piszę kochany. On mnie też zrobił wielką krzywdę. (…) Moim największym marzeniem jest to żebym ja mogła tym rodzicom zwrócić te dzieci. Ale niestety to jest niemożliwe.  

 

Elżbieta Radziszewska (PO), piotrkowska posłanka widzi jednak światełko w tunelu:

- Ustawa była bardzo trudna do przeprowadzenia. (…) Prace musiały trwać długo, żeby ta ustawa nie budziła wątpliwości natury prawnej. (…) Nie dam sobie głowy obciąć ani za psychiatrów, ani za sędziego, który będzie miał sprawę u siebie na biurku. Wszystko zależy od tego, co zdecyduje sędzia. Ale najpierw musi być wniosek dyrektora więzienia. A ten w rozmowie z Polsatem powiedział, że wniosku jeszcze nie złożył.

 

Mariusz Trynkiewicz wyjdzie więc prawdopodobnie na wolność 11 lutego 2014 roku. Do Piotrkowa raczej nie przyjedzie, ma już przygotowane mieszkanie w innej miejscowości w kraju.

 

(oprac. aw)


Zainteresował temat?

20

0


Zobacz również

Komentarze (82)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ja ~ja (Gość)07.01.2014 21:54

jeszcze pedofilowi cztero osobową ochrone dadza jak wyjdzie to sa żady zeby jemu ludzie krzywdy nie zrobili a on dzieciom moze

00


? ~? (Gość)07.01.2014 21:09

"olek" napisał(a):
Za zamianę kary śmierci na 25 lat w 1989 r. odpowiada ówczesny premier Mazowiecki i minister sprawiedliwości Aleksander Bentkowski...
Pociągnąć ich do odpowiedzialności!!!


Mazowieckiego będzie trudno pociągnąć... Chyba, że istnieje życie po życiu...

00


jaki ~jaki (Gość)07.01.2014 19:09

POD TYM TEKSTEM NIE POWINNO BYĆ ŻADNYCH KOMENTARZY A NA PEWNO TAKICH IDIOTYCZNYCH JAK WIĘKSZOŚĆ PONIŻEJ . NIE POKAZUJMY PODNIECENIA I ZAINTERESOWANIA TAKIMI CHORYMI SYTUACJAMI , ZAMIAST WYCISZAĆ TAKIE TRAGEDIE Z POPRZEDNIEGO WIEKU , BUDZIMY JE DO NOWEGO ŻYCIA - TYLKO PO CO ???

00


luzik ~luzik (Gość)07.01.2014 18:24

"xx" napisał(a):
Rozumiem, że tym samym bierzesz odpowiedzialność za wszystkie czyny, których może dopuścić się ten zwyrodnialec po wyjściu na wolność.


Widzę, że dyskusję traktujesz osobiście, a meritum niekoniecznie jesteś zainteresowany. Przeczytaj wszystkie moje wpisy, a dowiesz się, jakie mam poglądy na Trynkiewicza.
Przeczytaj też wpisy innych forumowiczów - a może zrozumiesz, w czym jest problem. Na początek proponuję taki tekst:

Cytuję:
Cała wina w tej sprawie jest po stronie Państwa, jako instytucji. To posłowie, ministrowie,premierzy i prezydenci zawinili. To oni podjęli decyzje o amnestii, to oni wprowadzili moratorium na karę śmierci.To oni tworzą ( bądź udają, że nie ma problemu) co chwila kulawe prawo,i obracają się ( i całe społeczeństwo)w paranoicznych przepisach.

Tak, to oni zafundowali zwyrodnialcowi wolność (konkretnie: siła spokoju, czyli Tadzina Mazowiecki).
Histeria, w którą wpadłeś - razem z zastępami różnych "zatroskanych" i oburzonych "mam, mamusiek i tatuśków" (tak się ci ludzie podpisują) jest bardzo charakterystyczna dla pewnych kręgów. Dojrzałości emocjonalnej nie nabywa się automatycznie. Dojrzałość emocjonalna nie przychodzi wraz z pierwszym zarostem, ani po zmajstrowaniu dzieciaka. Twierdzę, że ludzie niedojrzali emocjonalnie i społecznie w pewnych okolicznościach mogą być bardzo szkodliwi. Ale ... Póki co, nasz problem to Trynkiewicz.
Trzeba chronić społeczeństwo przed powtórzeniem tragedii sprzed lat. Ale nie wolno tego robić dopuszczając się przestępstwa.

00


ares1 ~ares1 (Gość)07.01.2014 14:38

"elmo" napisał(a):
cywilizowani ludzie


Ty czytasz w ogóle ze zrozumieniem?Czy tylko czytasz?!

00


elmo ~elmo (Gość)07.01.2014 14:32

cywilizowani ludzie nie zabijają 4 młodych chłopców, nie gwałcą ich a potem ćwiartują wywożą do lasu i podpalają. Nie zaprzeczaj sobie lesina.

00


olek ~olek (Gość)07.01.2014 12:39

Za zamianę kary śmierci na 25 lat w 1989 r. odpowiada ówczesny premier Mazowiecki i minister sprawiedliwości Aleksander Bentkowski...
Pociągnąć ich do odpowiedzialności!!!

00


Alex ~Alex (Gość)07.01.2014 11:17

Kto jest bardziej chory? Trynkiewicz? czy polski wymiar sprawiedliwości???. Elita: prokuratorzy, sędziowie, adwokaci - zbijają kasę na takich sprawach. Bezpieczeństwo społeczeństwa się nie liczy.

00


matka rozżalona ~matka rozżalona (Gość)07.01.2014 10:28

Skoro więzienie i terapia nic nie przyniosła to zamknąć go w zakładzie psychiatrycznym (bo gość się kwalifikuje). To wtedy nie trzeba dawać mu mieszkania i nie będzie zagrażał moim dzieciom.

00


jo ~jo (Gość)07.01.2014 10:22

To jest chore państwo!Wyraznie mówi ze będzie zabijał ale co tam wyp[scmy go!!!!!!!!!!!!!!!!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat