Ta dzielnica umierała przez wiele lat

Tydzień Trybunalski Sobota, 25 października 201421
Podzamcze umierało przez wiele lat. Ile potrzeba czasu, żeby dzielnica znów zapełniła się ludźmi? To projekt na lata, ale od czegoś trzeba zacząć. W piotrkowskim magistracie utworzono właśnie zespół urzędników, który w ciągu najbliższych lat będzie zajmował się „zaludnianiem” Podzamcza pod każdym możliwym względem.
Kwartał ograniczony ulicami Starowarszawska, Garncarska, Pereca i Zamurowa to dziś obraz nędzy i rozpaczy. Urzędnicy mają plan przebudowy tego terenu.Kwartał ograniczony ulicami Starowarszawska, Garncarska, Pereca i Zamurowa to dziś obraz nędzy i rozpaczy. Urzędnicy mają plan przebudowy tego terenu.
Zdewastowane budynki przy Narutowicza mają zniknąć, a sama ulica będzie łączyć się z placem Niepodległośc.
- Nie da się robić rewitalizacji bez ludzi, bo jeśli wybudujemy na Podzamczu bloki, a nikt nie będzie chciał w nich mieszkać, to wyrzucimy pieniądze w błoto - mówi Jolanta Kopeć, pełnomocnik prezydent do spraw rewitalizacji.
Paweł Czajka (dyrektor Pracowni Planowania Przestrzennego) pokazał, jak w przyszłości przebudowane zostanie skrzyżowanie ul. Narutowicza z placem Kościuszki.

Jolanta Kopeć - kierownik Biura Partnerstwa i Funduszy piotrkowskiego magistratu została pełnomocnikiem prezydenta do spraw rewitalizacji. W Urzędzie Miasta powołano także Komitet Sterujący ds. rewitalizacji wybranych obszarów miasta. Głównymi zadaniami nowego pełnomocnika będą: koordynowanie działań miasta na rzecz rewitalizacji wybranych obszarów miasta na lata 2014 – 2020 i kierowanie pracami Komitetu. A w skład nowej jednostki powołany został tzw. urzędniczy top, m.in. dyrektor MOPR-u, prezes TBS, kierownik CIT-u, szefowa Biura Inwestycji i Remontów czy dyrektor Pracowni Planowania Przestrzennego.

W czwartek (16 X) odbyło się pierwsze spotkanie w sprawie rewitalizacji wybranych obszarów miasta. Jak powiedział prezydent Krzysztof Chojniak będzie to III etap Traktu Wielu Kultur. - Trakt III będzie zupełni inny niż wszystkie projekty rewitalizacyjne, jakie były dotychczas - mówi Jolanta Kopeć. - Chodzi o to, że UE trochę późno zrozumiała, że sama zmiana jakości przestrzeni nie generuje zmian i korzyści, które powinny wystąpić na obszarach rewitalizowanych. Dlatego bardzo zmieniło się podejście do rewitalizacji. W tej chwili projekty muszą być kompleksowe. Zaczynać będziemy od projektów społecznych, dlatego każda adaptacja, przebudowa, inwestycja musi być konsekwencją właśnie projektu społecznego, czyli musi być związek przyczynowo-skutkowy między problemem społecznym, a jego rozwiązaniem w postaci konkretnej infrastruktury.

Pytaniem podstawowym przy tworzeniu wieloletnich planów jest to, na co UE będzie przyznawać środki. Póki co informacje na ten temat są raczej szczątkowe. Unia nie będzie dofinansowywać budynków powstających od zera, ale za to będą pieniądze na adaptacje przy jednoczesnej zmianie funkcji. W przypadku mieszkaniówki, finansowane mogą być tylko części wspólne przy jednoczesnym efekcie zatrudnienia. - Jeżeli chcemy pozyskać pieniądze na budowę bloku, to musimy zatrudnić sprzątaczkę, żeby pokazać, że przybyło jedno miejsce pracy – mówi Jolanta Kopeć. - 2 mln w każdym projekcie będą mogły być przeznaczone na działania związane z kulturą, bo wyraźnie oddzielana jest rewitalizacja od kultury.

Nadal dofinansowywane będą drogi o charakterze lokalnym. W ramach rewitalizacji promowane będą termomodernizacje i walka z niskimi emisjami.
Urzędnicy chcą w przyszłości zaktywizować mieszkańców Podzamcza pod każdym możliwym względem, a nie wywozić ich na obrzeża miasta. - Nasze działania będą nastawione na tzw. mieszanie statusów, czyli dokwaterowywanie do Starego Miasta i jego okolic mieszkańców o średnim statusie społecznym. Chodzi o integrowanie mieszkańców, odbudowywanie więzi społecznych. Nie da się robić rewitalizacji bez ludzi, bo jeśli wybudujemy tam bloki, a nikt nie będzie chciał w nich mieszkać, to wyrzucimy pieniądze w błoto. Upadek tej dzielnicy był procesem wieloletnim. Również jej odbudowa potrwa, mimo że od 8 lat dobrze nam idzie. Musimy stworzyć mechanizmy zachęt, aby ludzie chcieli mieszkać w tym miejscu. Bardzo liczymy też na współpracę z przedsiębiorcami - mówi nowa pani pełnomocnik.
Wg Pawła Czajki - dyrektora Pracowni Planowania Przestrzennego (i jednocześnie członka nowego Komitetu) Podzamcze (czyli teren ograniczony ulicami: Wojska Polskiego, Skłodowskiej-Curie, Kopernika, Zamurowa, Krakowskie Przedmieście) potrzebuje wejścia. Dlatego urzędnicy planują otworzenie dzielnicy od strony południowej, odsłaniając tzw. planty piotrkowskie, do których będzie można dojść od parku JPII, ul. Narutowicza, poprzez plac Niepodległości do bulwarów nad rzeką Strawą aż do ul. Pereca.

Również w ramach utworzenia drzwi do Podzamcza urzędnicy chcą przebudować skrzyżowanie ul. Narutowicza z placem Kościuszki. Dziś przy Narutowicza na wprost klasztoru Bernardynów znajdują się zrujnowane budynki, w przyszłości mają zniknąć. - Dotychczasowy przebieg ul. Narutowicza, która wchodzi swoją osią w ul. Szewską proponujemy przyblokować i pozostawić jako ciąg pieszy z powiększeniem Krzywdy - mówi Paweł Czajka. - Chcemy „odgiąć” Narutowicza, elementy zdegradowanej architektury wyburzyć, postawić nową kubaturę, a sama ulica wchodziłaby przebiegiem w plac Niepodległości. Uzyskamy w ten sposób dodatkowe 1500 metrów placu zielonego, bardziej odsłaniając bryłę klasztoru Bernardynów.

Kolejny pomysł to utworzenie nowych miejsc parkingowych w strefie Podzamcza. Teren przy „Chrobrym” ma zostać przekształcony w parking, co wiąże się z wyburzeniem jednej z kamienic, a to pozwoli z kolei odsłonić całą bryłę kościoła Farnego łącznie z plebanią.
Dość ważnym elementem jest też otwarcie ulicy Pereca (i do Kopernika, i do Wojska Polskiego), bo - jak twierdzą urzędnicy - bez odpowiedniego natężenia ruchu, umożliwienia wjazdu w tę dzielnicę, trudno będzie ją zapełnić ludźmi.

Dalej urzędnicy pokazali nam koncepcję zabudowy pierwszego kwartału Podzamcza ograniczonego ulicami: Starowarszawska, Pereca, Garncarska i Zamurowa. Obszar ten jest silnie zdegradowany, a tak naprawdę przypomina powojenny krajobraz. Od strony ul. Garncarskiej zabudowa sięgałaby 12 metrów, od Starowarszawskiej do 15 m, od Garncarskiej urzędnicy planują partery mieszkaniowe, od Starowarszawskiej - partery usługowe.


Urzędnicy chcą, aby w przyszłości wybudowano tam nowe budynki mieszkaniowe i usługowo-mieszkaniowe. Przewidują również możliwość nadbudowy już istniejących budynków o jedną kondygnację. - Już dziś developerzy (szczególnie w dużych miastach), którzy nie szukają wolnych gruntów, poszukują wspólnot mieszkaniowych, z reguły takich, których nie stać na utrzymanie kamienicy, dlatego w zamian za docieplenie, za wyremontowanie, urządzenie windy, otrzymują prawo czy zgodę do władania tą kamienicą w części nadbudowanej kondygnacji.

Głównym celem planów naszych urzędników jest ściągnięcie ludzi na Podzamcze. Zgodnie z ich przewidywaniami tylko w kwartale ograniczonym ulicami Starowarszawska, Garncarska, Zamurowa i Pereca mogłoby zamieszkać 424 nowych mieszkańców, a na terenie całego Podzamcza nawet 1500 - 1600.

Aleksandra Stańczyk


Zainteresował temat?

8

1


Zobacz również

reklama

Komentarze (21)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

analfabeta ~analfabeta (Gość)25.10.2014 17:24

"Chodzi o to, że UE trochę późno zrozumiała, że sama zmiana jakości przestrzeni nie generuje zmian i korzyści, które powinny wystąpić na obszarach rewitalizowanych. Dlatego bardzo zmieniło się podejście do rewitalizacji. W tej chwili projekty muszą być kompleksowe." Pani Kopeć niech się czytać nauczy i zaglądnie do słownika. Jak nie wie co oznacza rewitalizacja to niech się lepiej tym nie zajmuje.

30


Piotrkowianin Piotrkowianinranga25.10.2014 16:21

Cytuję:
Dość ważnym elementem jest też otwarcie ulicy Pereca (i do Kopernika, i do Wojska Polskiego), bo - jak twierdzą urzędnicy - bez odpowiedniego natężenia ruchu, umożliwienia wjazdu w tę dzielnicę, trudno będzie ją zapełnić ludźmi.

Kogoś Bóg opuścił? Przecież tam jest dojazd od ul. Jerozolimskiej i Wojska Polskiego przez pl. Zamkowy. Po co kosztowna przebudowa ul. Pereca, na potrzeby której będzie trzeba wyciąć kilka dorodnych lip rosnących nad Strawą? http://goo.gl/maps/OSPjL
Drewno do kominka potrzebne?

80


antymenel ~antymenel (Gość)25.10.2014 12:10

No i trzeba coś z robić z plagą meneli w tej (zresztą nie tylko tej) części miasta, bo jeśli nie, to wszystko, co się tam wybuduje zaraz obsikają, obrzygają, poleją piwem i zdewastują. A Trybunalski Gród manelami stoi: już od rana ich pełno na skwerkach, pod sklepami z piwem itp. Czy rzeczywiście nie ma na to rady?

101


Janika ~Janika (Gość)25.10.2014 11:59

Mam nadzieję, że Komitet Sterujący ds. rewitalizacji będzie zainteresowany poprawieniem estetyki Podzamcza, a konkretnie ulicy Jerozolimskiej na odcinku między Wojska Polskiego i Kopernika. Chodzi mi o likwidację takich "perełek" jak np. złomowisko samochodów, które na pewno nie dodaje uroku Traktowi Wielu Kultur.
Plan zagospodarowania przestrzennego wyklucza funkcjonowanie złomowisk na tym terenie, a więc dlaczego złomowisko powstało, niszczy środowisko i szpeci historyczną dzielnicę miasta?

191


Bleki Blekiranga25.10.2014 11:31

Cytuję:
elementy zdegradowanej architektury wyburzyć

- Czajka wracaj do szkoły.

60


papaw ~papaw (Gość)25.10.2014 11:16

Kiedy usuną brudne samochody z ulicy Słowackiego ?Może parking piętrowy poniżej "krzywdy".Na Słowackiego ścieżka rowerowa!!

40


Marcin Marcinranga25.10.2014 10:36

tamtej okolicy nei da się uratować. Żeby tam wrócili ludzie trzeba zburzyć wszystko osuszyć na nowo bagno na którym stoi, i budować nowe kamienice w stylu historycznym. Tylko wg mnie to jest bez sensu ponieważ nikt nowy nie będzie chciał przybyć do PT bo nic tutaj się nie dzieje nie ma pracy. Najpierw powinno się obniżyć podatki zrobić strefę ekonomiczną zwolnić z podatków tak żeby ludzie sami zaczęli zakładać firmy i zarabiać a jak mieszkańcy będą mieli gdzie pracować itp to i kasa w mieście się znajdzie na takie pomysły jak odbudowa starówki ;)
Niestety na to trzeba czasu i chęci a żadnemu kandydatowi idącego po fotel prezydenta to nie interesuje;)

172


proletariusz ~proletariusz (Gość)25.10.2014 09:35

Naczelny grabarz upadłego miasta ocknął się z letargu bo koryto zaczyna się wymykać. Pomysłów jak nie było tak nie ma. Jedno co można zrobić to podnieść podatki i wyżywić swoich. Ciemnocie zaś trzeba mydlić oczy żeby niczego nie widziała.

151


sklave sklaveranga25.10.2014 08:50

Zacznijmy wpierw od rewitalizacji UM a szczególnie jego władz naczelnych. Początek ze strony urzędującego prezydenta jest niezwykle zachęcający. Jeszcze prezydent mały palcem w bucie nie kiwnął a już powołał swego pełnomocnika i Komitet Sterujący ds. rewitalizacji. Taki KC Razem dla ..... Wow! Co to będzie kiedy projekt rozpędu nabierze. Matuchno kochana toż to nowy biurowiec będzie potrzebny. Wanda, Hawana a może Europa? Więcej na: http://sklave.manifo.com/smieszne-zdjecia

205


ggggg ~ggggg (Gość)25.10.2014 08:33

Żeby ktoś mógł na takiej Starowarszawskiej mieszkać, powinni najpierw te rudery zburzyć i postawić na nowo. Tyle.

172


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat